"W związku z karambolem na obwodnicy Gdańska, do którego doszło 18 października (piątek), informujemy, że uczestniczący w nim pojazd ciężarowy miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC) w UNIQA Towarzystwo Ubezpieczeń S.A." – tak rozpoczyna się oświadczenie firmy ubezpieczeniowej UNIQA, która odpowiada za ubezpieczenie sprawcy tragicznego w skutkach karambolu pod Gdańskiem. W wyniku tego zderzenia, do którego doszło w miejscowości Borkowo, życie straciły cztery osoby, a kolejnych 15 zostało rannych, z czego część odniosła poważne obrażenia.
Ubezpieczyciel podkreśla, że jest w pełni gotowy do udzielenia wsparcia wszystkim poszkodowanym, uruchamiając specjalną infolinię dla osób, które ucierpiały w wyniku karambolu. Wszyscy, którzy potrzebują pomocy, mogą zgłaszać szkody, dzwoniąc pod numer telefonu: +48 665 440 236. UNIQA zorganizowała również wsparcie psychologiczne dla poszkodowanych we współpracy z jednym ze swoich partnerów medycznych, co jest szczególnie istotne w obliczu tak traumatycznego zdarzenia.
W zakresie szkód osobowych ubezpieczyciel zadeklarował gotowość do szybkiej wypłaty zaliczek, które mają pomóc w pokryciu bieżących kosztów leczenia, jakie muszą ponieść osoby poszkodowane. W oświadczeniu firma informuje, że po uzyskaniu niezbędnej dokumentacji medycznej rozpocznie proces likwidacji szkód, który obejmuje zarówno kwestie zdrowotne, jak i uszkodzenia mienia. UNIQA apeluje do osób poszkodowanych lub ich opiekunów o bezpośredni kontakt, gdyż na chwilę obecną nie dysponuje ona danymi kontaktowymi wszystkich uczestników wypadku.
Do wypadku doszło w nocy z 18 na 19 października, na drodze S7, w pobliżu miejscowości Borkowo, na południe od Gdańska. Jak poinformowała pomorska policja, w karambolu wzięło udział około 20 pojazdów, w tym samochody osobowe i ciężarowe. Świadkowie relacjonowali, że część pojazdów zapaliła się na skutek siły zderzenia, co dodatkowo utrudniało akcję ratunkową.
Policja poinformowała, że cztery osoby zginęły na miejscu, a początkowo liczba osób rannych wynosiła sześć. Z czasem jednak liczba ta wzrosła do 15, z czego wiele osób odniosło poważne obrażenia i wymaga długotrwałej hospitalizacji. Ratownicy medyczni, strażacy oraz policja pracowali na miejscu przez całą noc, a prace ratunkowe trwały do wczesnych godzin porannych. Funkcjonariusze zorganizowali objazdy, aby zminimalizować utrudnienia dla kierowców podróżujących w kierunku Gdańska i Gdyni.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policji, karambol został zapoczątkowany przez 37-letniego kierowcę ciężarówki, który nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył pojazdów stojących przed nim. Na chwilę obecną mężczyzna został zatrzymany i przebywa w areszcie policyjnym. Policja przekazała, że mężczyzna zostanie przesłuchany, a prokuratura wszczęła już śledztwo, które ma wyjaśnić szczegółowe okoliczności zdarzenia oraz odpowiedzialność sprawcy.