Nawet najdrobniejsze usterki mogą spowodować spore problemy podczas corocznego przeglądu technicznego. Stacje kontroli działają teraz na zaostrzonych zasadach, więc lista rzeczy, które mogą spowodować odrzucenie, znacznie się wydłużyła. To, co kiedyś można było zignorować, dziś może sprawić, że z badań wyjdziesz nie tylko bez pieczątki, ale i z perspektywą kosztownych napraw.
Coroczny przegląd techniczny samochodu to istotny krok, aby legalnie poruszać się po drogach. Diagnosta ocenia elementy wpływające na bezpieczeństwo, takie jak hamulce, zawieszenie, oświetlenie i emisja spalin. Jeśli wszystko działa bez zarzutu, otrzymujesz pieczątkę i wpis do CEPiK. Jednak od 1 czerwca 2024 wprowadzono istotne zmiany. Teraz diagnosta nie musi fizycznie odbierać dowodu rejestracyjnego – wystarczy, że "kliknie" w systemie, a zostaje unieważniony w CEPiK-u. Dowód odzyskasz dopiero po naprawie problemów i pozytywnym wyniku ponownego badania.
Co właściwie może pójść nie tak? Usterki pojazdu dzielą się na trzy kategorie:
Podczas przeglądu technicznego diagnosta przeprowadza szczegółową kontrolę kluczowych elementów pojazdu, które wpływają na bezpieczeństwo jazdy i zgodność z normami. Najpierw ocenia układ hamulcowy, sprawdzając skuteczność hamowania oraz stan przewodów i tarcz. Następnie przygląda się zawieszeniu, szukając luzów, które mogą wpływać na prowadzenie pojazdu. Kolejny etap to kontrola oświetlenia – sprawdzane są światła mijania, drogowe, kierunkowskazy i tylne, aby upewnić się, że wszystko działa prawidłowo. Diagnosta mierzy również poziom emisji spalin, aby upewnić się, że samochód spełnia normy ekologiczne. Na końcu ocenia ogólny stan techniczny, w tym stan opon i podwozia, szukając ewentualnych wycieków. Jeśli wszystko jest zgodne z normami, właściciel auta otrzymuje pieczątkę i wpis do systemu.
Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.