Taksówkarka nagrywała wideo dla fanów, kiedy zderzyła się z pieszym na pasach. Czyja to wina?

Zdarzenie było potencjalnie groźne. Na drodze spotkał się samochód i taksówka. Pieszy wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. Kto jednak tak właściwie był winny w tej sytuacji? Odpowiedź może być tylko jedna. I co gorsze, wina w tym przypadku była podwójna.

Ewelka Taxi Driverka ma na swoim koncie w serwisie YouTube 186 filmów i 133 tys. subskrybentów. W swoim nagraniach przekonuje o tym, że praca kierowcy taksówki to także lifestyle. A szczególną popularność przynoszą jej m.in. streamy realizowane podczas pracy, a więc jazdy autem.

Zobacz wideo Tragedia była blisko. Kierująca wyprzedziła na przejściu dla pieszych

Prowadząc streama, nie dostrzegła pieszego, który wchodził na pasy

Na jednym z nagrań przytoczonych przez serwis BRD24 widać Ewelkę, która mocno ekscytuje się inną taksówką. To Toyota C-HR z zieloną "gapą" na dachu. Kierująca na tyle skupiła się na innym pojeździe, że... nie zauważyła pieszego na pasach. Uderzyła w niego. A tak właściwie to pieszy zatrzymał się na masce Corolli, którą jechała Ewelka. Pieszemu nic się nie stało. No może był jedynie nieco zdziwiony. Kto jednak ponosi winę za to zdarzenie?

Tak, pieszy szybkim krokiem czy nawet lekko wbiegł na pasy. Przejście było jednak oznakowane, a widoczność dobra. Kierująca powinna zatem – w głos przepisów – zachować szczególną ostrożność, obserwować otoczenie przejścia i w razie potrzeby zwolnić czy zatrzymać się, aby pieszego przepuścić. Tego nie zrobiła. Doszło zatem do kolizji. I winę za nią policja z pewnością przypisałaby kierującej taksówką. Szczególnie że pieszego "wbiegającego" na pasy wyraźnie widać na nagraniu. Pojawił się na jezdni na tyle wcześnie, że kierująca powinna była go dostrzec. Powinna była też założyć, że skoro przechodzi przez przejście z wyspą i do wyspy się zbliża, wejdzie także przed maskę jej auta. Był zatem pieszym wchodzącym na przejście. Kierująca dostrzegła natomiast pieszego w ostatniej chwili. Tu problemem nie było zatem zachowanie pieszego, a brak uwagi kierującej. To on ewidentnie był powodem kolizji.

A to dopiero pierwszy z błędów. Drugim było to, że Ewelka przeprosiła pieszego i odjechała z miejsca. Powinna się jednak upewnić, że pieszemu rzeczywiście nic się nie stało i nie wymaga on pomocy medycznej. W tym celu najlepiej, aby zaparkowała pojazd i po prostu porozmawiała z mężczyzną.

Pieszemu nic się nie stało. Kierująca i tak powinna mu udzielić pomocy

Jeżeli bylibyście w podobnej sytuacji, poproście pieszego o potwierdzenie, że odmawia pomocy medycznej. Inaczej jeżeli za dwa dni rozboli go np. noga, pójdzie do lekarza i opowie medykowi, co się stało, ten będzie miał obowiązek zgłoszenia sytuacji policji. W takim przypadku grozi wam sprawa w sądzie za nieudzielenie pomocy ofierze zdarzenia, grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dopiero wyraźne potwierdzenie ze strony pieszego, że odmawia pomocy medycznej (nagrane lub pisemne), chroni was przed konsekwencjami prawnymi. To niezwykle ważne.

Kierowcę może rozproszyć... wszystko. Problemem nie są oczy, a mózg

Historia Ewelki Taxi Driverki zakończyła się dobrze. Przynajmniej nic nie wiadomo o tym, aby miała jakąkolwiek kontynuację. Kierowców powinna uczyć jednak jeszcze jednej rzeczy. Pokazuje, jak kluczowe jest skupienie na drodze i unikanie rozpraszania uwagi. Rozpraszania uwagi nie tylko np. pisaniem sms-ów na komórce, ale nawet rozmową przez telefon, skupieniem się na ciekawym obiekcie przy drodze czy nawet prowadzeniem streama. Bo tu problemem nie staje się wzrok, a mózg, który zajmuje się czymś innym, niż analizowaniem dostrzeganego obrazu. Pamiętajcie, że kierując pojazdem, macie w dłoniach niebezpieczne narzędzie. A każdy błąd może kosztować życie np. pieszego.

Ewelka Taxi Driverka popełniła błąd, ale nie palmy jej już na medialnym stosie. Tym bardziej że kobieta cały czas ponosi odpowiedzialność swojego braku uwagi za kierownicą. Uber "po zapoznaniu się z zapisem z transmisji live, materiałem z wideorejestratora, a także po rozmowie z kierowczynią" zawiesił współpracę z taksówkarką w ramach konkursu Uber Dreams.

Więcej o: