Program "Mój Elektryk" poprawia opłacalność zakupu samochodu zasilanego wyłącznie prądem. Osoba prywatna może otrzymać dofinansowanie w kwocie nawet 27 tys. zł. W przypadku firm możliwe jest nawet uzyskanie do 70 tys. zł. Kluczowe jest jednak to, że aby móc zachować te środki, należy spełnić wymogi nie tylko przed zakupem, ale i po okresie uzyskania tzw. trwałości przedsięwzięcia. Także i wtedy przysłowiowe kwity muszą się zgadzać.
Samochód zakupiony w ramach dofinansowania w programie "Mój Elektryk" musi być zarejestrowany na terytorium Polski. Co więcej, czas jego minimalnej eksploatacji wynosi 2 lata. Oczywiście nie jest tak, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uwierzy kierowcy na słowo, że dochował warunków. Musi on złożyć w tej sprawie oświadczenie. To powinno zostać napisane po zakończeniu okresu minimalnej eksploatacji określonego w umowie dotacji.
W przypadku osoby prywatnej konieczne jest dostarczenie do NFOŚiGW:
W przypadku firmy konieczne jest dostarczenie do NFOŚiGW:
Kluczowe jest to, że oświadczenie takie składa się pod groźbą odpowiedzialności karnej. Kierujący powinien zatem wskazać w nim wyłącznie prawdziwe informacje. Dane niezgodne ze stanem faktycznym mogą oznaczać nawet karę więzienia.
W sytuacji, w której kierowca nie dostarczy kompletu dokumentów do NFOŚiGW po zakończeniu okresu minimalnej eksploatacji pojazdu, może zostać zmuszony do zwrotu kwoty dofinansowania. Będzie miał na to 14 dni. Problem dotyczy też sytuacji, w której przedsiębiorca zadeklarował podwyższony przebieg, ale go nie zrealizował. W takim przypadku po złożeniu dokumentów NFOŚiGW może go prosić o zwrot nadpłaconego dofinansowania i tym samym obniżyć próg dotacji lub zwrot wszystkich środków.