Policja alarmuje, że gapowicze, zarówno piesi, jak i zmotoryzowani, udają się na wały przeciwpowodziowe, zalewiska oraz w pobliże obiektów hydrotechnicznych, narażając siebie i innych na niebezpieczeństwo.
Policjanci z Raciborza podkreślają, że takie zachowanie utrudnia pracę służbom ratunkowym, które zamiast skupić się na zabezpieczeniu zagrożonych miejsc, często muszą zajmować się pilnowaniem osób łamiących zakazy. "Nie dbając o swoje bezpieczeństwo, wybierają się oni na spacer w miejsca, gdzie w każdej chwili może dojść do katastrofalnych zwrotów akcji" - czytamy w komunikacie.
Funkcjonariusze proszą o rozwagę i przypominają, że wchodzenie na tereny zalewowe, wały przeciwpowodziowe oraz w pobliże rzek i obiektów hydrotechnicznych może skończyć się tragicznie.
Zauważyliśmy, że wiele osób zaczęło uprawiać tzw. turystykę powodziową, zarówno pieszo, jak i samochodami, quadami czy motocyklami
– ostrzegają policjanci.
Władze proszą, aby nie zatrzymywać się w miejscach akcji ratunkowych, nie blokować przejazdów służbom oraz unikać zbędnych wizyt na terenach zagrożonych. Pomimo licznych komunikatów, część osób nadal ignoruje ostrzeżenia, traktując zalane tereny jako miejsce rozrywki. Policja podkreśla, że takie zachowanie nie tylko utrudnia akcje ratunkowe, ale przede wszystkim stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia i życia. My także dołączamy się do tego apelu - nie utrudniajmy, ale pomagajmy służbom walczącym z żywiołem!
Źródło: Policja Katowice