Kupno samochodu to zawsze wielkie wydarzenie, któremu nierzadko towarzyszy nie tylko radość i ekscytacja, lecz także stres oraz niepewność. Zanim jednak zdecydujesz się podpisać umowę, warto dokładnie jej się przyjrzeć. Wszystko dlatego, iż może zawierać problematyczne kruczki.
Przygotowując umowę kupna-sprzedaży bardzo często posiłkujemy się gotowymi wzorami dostępnymi w sieci. Co ciekawe, wiele osób chętniej wybiera te bardziej szczegółowe oraz skomplikowane z myślą, że takie działanie uchroni je przed ewentualnymi problemami. Tymczasem nierzadko okazuje się, że jest wręcz na odwrót. Dlatego najlepiej zdecydować się na stosunkowo prostą umowę, gdyż w większości przypadków prawo i tak nas chroni oraz zobowiązuje sprzedającego do jego przestrzegania. Niemniej, by oszczędzić sobie nerwów, zanim podpiszesz papiery, sprawdź, czy zawierają wszystkie niezbędne informacje. Mowa o:
Poza niezbędnymi zapisami na umowie warto też uwzględnić inne, które będą dodatkowym zabezpieczeniem. Mowa m.in. o ilości przekazanych kluczyków czy przebiegu pojazdu. Przydatne mogą być również oświadczenia, np. o tym, że sprzedający jest właścicielem pojazdu, który nie jest obciążony zastawem, o bezwypadkowości samochodu lub sytuacji przeciwnej. W razie widocznych usterek i uszkodzeń je również dobrze wpisać. Takie działanie sprawi, że wszystko będziesz mieć na papierze i w razie problemów zawsze będziesz mógł się tym posiłkować. Do tego pamiętaj, że odpowiednio sporządzona umowa nie tylko zmniejsza ryzyko oszustwa, lecz także ułatwia dalsze postępowanie, np. w urzędzie.
Skoro wiadomo już, co powinno znaleźć się na umowie kupna/sprzedaży samochodu, teraz czas na zapisy, których lepiej unikać. Przede wszystkim nie podpisuj dokumentów, które sugerują, że nie będziesz mógł podjąć działań z tytułu art. 556 k.c. - czyli rękojmi. Chodzi o zapis w kodeksie cywilnym, wedle którego sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeśli okaże się, że zakupiona rzecz ma wadę. Bez powoływania się na prawo będą to zapisy w stylu, że zapoznałeś się ze stanem technicznym samochodu i nie zgłaszasz zastrzeżeń czy nie będziesz zgłaszał roszczeń wobec sprzedającego w razie wad ujawnionych po zakupie. Pamiętaj też, by mimo emocji zawsze dokładnie przeczytać podstawione dokumenty, a nie tylko sprawdzić zgodność danych. W przeciwnym wypadku możesz narazić się na nieprzyjemności. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.