Volkswagen staranował Forda. Nowe fakty. Jedna osoba uciekła i jest poszukiwana

Na jaw wychodzą nowe fakty w sprawie tragicznego wypadku drogowego, do którego doszło na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Okazuje się, że Volkswagenem, którym staranowano osobówkę z rodziną, podróżowało pięć osób. Jedna zbiegła z miejsca zdarzenia i jest poszukiwana.

TVN Warszawa informuje o nowych ustaleniach policji w sprawie koszmarnego wypadku, w którym zginął 37-letni mężczyzna, a poważnych obrażeń doznała jego żona z dwójką dzieci. W nocy z 14 na 15 września w Warszawie doszło do tragedii na alei Armii Ludowej, tuż przed wjazdem na Most Łazienkowski na wysokości Torwaru. Rozpędzony Volkswagen Arteon uderzył w tył Forda, którym podróżowała rodzina. Samochód roztrzaskał się na przydrożnych barierach.

Volkswagenem jechało 5 osób, a nie 4

Okazuje się, że białym autem niemieckiej marki podróżowało 5 osób, a nie 4, jak informowano w pierwszych przekazach medialnych. Jak podaje TVN Warszawa, poza kobietą, którą z obrażeniami przetransportowano do szpitala oraz trzema mężczyznami będącymi pod wpływem alkoholu, Volkswagenem Arteonem jechała jeszcze jedna osoba. To mężczyzna, który uciekł z miejsca zdarzenia i jest poszukiwany przez policję. Z ustaleń TVN Warszawa wynika, że zbieg jest notowany i ciąży na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów silnikowych. Najprawdopodobniej to właśnie on siedział za kierownicą.

Nagranie wstrząsającego wypadku w Warszawie

Moment tragicznego wypadku został zarejestrowały kamerą zainstalowaną w taksówce. Mrożące krew w żyłach nagranie rozchodzi się po internecie i bulwersuje opinię publiczną. Zanim na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, pomocy poszkodowanym udzielali inni kierowcy.

Volkswagenem jechali pijani młodzi ludzie

Po wypadku, trzech mężczyzn jadących białym autem przebywało na miejscu zdarzenia. Po przebadaniu ich pod kątem obecności alkoholu w organizmie okazało się, że wszyscy są nietrzeźwi. 20-latek miał ponad 2 promile alkoholu, a 27- i 28-latek mieli po ponad promil alkoholu w organizmie. Żadna z osób nie przyznała się do kierowania autem. Decyzją prokuratury wszyscy zostali zatrzymani. Policja poszukuje czwartego mężczyzny, który uciekł. W szpitalu wciąż przebywa kobieta, która także podróżowała Volkswagenem. Zadaniem śledczych jest teraz ustalenie, kto w chwili wypadku znajdował za kierownicą oraz z jaką prędkością poruszał się Arteon. Roztrzaskane auta zostały zabezpieczone do badań.

Zobacz wideo
Więcej o: