Każdego roku dziesiątki tysięcy osób zostaje zatrzymanych za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Największym zagrożeniem na drogach są kierowcy, którzy wsiadają za kółko w stanie nietrzeźwości. W związku z jednym z ostatnich tragicznych wypadków spytaliśmy naszych czytelników, czy kary dla pijanych kierowców są wystarczające. Opinię wyrazili w sondzie, którą znajdziesz TUTAJ.
W nocy z 14 na 15 września w Warszawie na Trasie Łazienkowskiej doszło do tragicznego wypadku. Rozpędzony Volkswagen Arteon prowadzony przez nietrzeźwych młodych ludzi uderzył w Forda, którym podróżowała rodzina. Zginął 37-letni mężczyzna, a jego żona i dzieci zostali poważnie ranni. Do wypadku doszło na wysokości Torwaru, a Ford został zepchnięty na bariery energochłonne. Kierowca Volkswagena nawet nie hamował. Jak do tej pory wiadomo, w aucie jechały na pewno 4 osoby - 3 mężczyzn i kobieta (która została poważnie ranna i policjanci nie mogli jej przesłuchać), a wszyscy mieli od 1 do 2 promili alkoholu we krwi. Nikt z pasażerów Arteona nie przyznał się do prowadzenia samochodu. Policja rozpoczęła dochodzenie, by wskazać winnego, jednak to może potrwać, gdyż jak podaje wp.pl, w pędzącym aucie prawdopodobnie był jeszcze jeden mężczyzna, który zbiegł.
Mimo surowych kar problem pijanych kierowców wciąż nie znika. Za jazdę na "podwójnym gazie" grozi grzywna, ograniczenie wolności i zakaz prowadzenia pojazdów, a długość i wysokość kary zależy od stężenia alkoholu i tego, czy jest to recydywa. Jeśli nietrzeźwy kierowca spowoduje wypadek ze skutkiem śmiertelnym, może trafić do więzienia na okres od 3 do 12 lat, otrzyma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i będzie musiał dokonać wpłaty na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 10 000 do 60 000 zł. Choć prawo daje narzędzia, aby karać takie przestępstwa, wielu naszych czytelników uważa, że są one zbyt niskie.
Nasi czytelnicy coraz bardziej obawiają się pijanych kierowców, dostrzegając w nich poważne zagrożenie. Rośnie przekonanie, że obowiązujące kary są zbyt łagodne i należy je zaostrzyć, aby skuteczniej chronić przed wypadkami. W sondzie aż 96 proc. głosujących uznało, że kary dla nietrzeźwych kierowców są zbyt łagodne. Tylko 3 proc. uważa, że są wystarczająco surowe, a 1 proc. nie miało zdania. Pod artykułem z sondą możemy przeczytać też wiele dosadnych komentarzy:
Już naprawdę wystarczy tej dziczy na polskich drogach.
Do momentu, kiedy pijani sprawcy wypadków nie będą karani tak jak mordercy z premedytacją, pod względem osobistym i finansowym, łącznie z przepadkiem mienia, nie zmieni się nic.
Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.