Rosnące statystyki kradzieży są niepokojące zarówno dla właścicieli samochodów, jak i dla ubezpieczycieli. Wartość szkód wynikających z kradzieży pojazdów wzrosła o 6 proc., osiągając średnio 21 400 euro na skradziony pojazd. Łącznie straty dla ubezpieczycieli przekroczyły 310 milionów euro. Co ciekawe, choć Volkswagen pozostaje najczęściej kradzioną marką, to w rankingu modeli dominują modele koncernu spoza Europy, szczególnie jedno dość nietypowe auto.
Jednym z głównych problemów sprzyjających wzrostowi kradzieży są systemy Keyless-Go, umożliwiające otwieranie i uruchamianie pojazdów bez tradycyjnego kluczyka. Testy ADAC wykazały, że większość samochodów wyposażonych w tę technologię można łatwo przechwycić, co czyni je łatwym celem dla złodziei.
Najwięcej kradzieży odnotowano w Berlinie, który zyskał miano „stolicy kradzieży samochodów". W 2023 roku skradziono tam 4 266 pojazdów, co oznacza wzrost o 46% w porównaniu do poprzedniego roku. Na 10 000 ubezpieczonych pojazdów, aż 42 zostały skradzione – dziesięć razy więcej niż średnia krajowa. Na kolejnych miejscach pod względem liczby kradzieży uplasowały się Hamburg i Brandenburgia. W przeciwieństwie do północnych regionów, w południowych częściach Niemiec, takich jak Bawaria i Badenia-Wirtembergia, wskaźnik kradzieży jest znacznie niższy.
Volkswagen wciąż pozostaje najczęściej kradzioną marką w Niemczech, z 1 810 przypadkami zgłoszonych kradzieży. Jednak to modele koncernu Toyota są szczególnie narażone na ataki złodziei, co jest sporym zaskoczeniem. Wśród najczęściej kradzionych modeli w Niemczech aż trzy pierwsze miejsca zajmują pojazdy z Japonii. Numerem jeden jest Toyota Land Cruiser (4. generacja), na drugim miejscu znajduje się Lexus NX (1. generacja), a trzecią pozycję zajmuje Lexus UX (1. generacja). W zestawieniu najbardziej pożądanych przez złodziei marek, Toyota (w tym Lexus) zajmuje drugą pozycję z 1 475 skradzionymi pojazdami.
Najczęściej kradzione marki aut w Niemczech w 2023 roku: