Utrata prawa jazdy ma związek nie tylko z przewinieniami związanymi z jazdą samochodem np. przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym, pod wpływem alkoholu czy za przekroczenie liczby punktów. Z odebraniem uprawnień muszą się liczyć również osoby, które nie wywiązują się z obowiązku zapłaty swoich zobowiązań.
Kierowca musi liczyć się, że zostanie mu odebrane prawo jazdy jeśli nie wywiązuje się z płacenia zasądzonych mu alimentów. Sytuacja ta ma miejsce gdy przez ostatnie sześć miesięcy z rzędu osoba uchylała się od obowiązku i nie wpłacała co miesiąc przynajmniej 50 procent kwoty. Procedura ta zostaje wszczęta na wniosek osoby uprawnionej (osoby z prawem do otrzymywania alimentów, najczęściej jest to drugi rodzic). Istnieją dwa wyjątki, w których takie pismo nie jest potrzebne:
Przepisy zostały wprowadzone, aby "zmobilizować" kierowców do płacenia zasądzonych im alimentów. Nie znajdziemy jednak tego zapisu w Kodeksie ruchu drogowego. Noty tej musimy szukać w art. 5 Ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów w punkcie 3b. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Jeżeli decyzja o uznaniu dłużnika alimentacyjnego za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych stanie się ostateczna, organ właściwy dłużnika: 1) składa wniosek o ściganie za przestępstwo określone w art. 209 uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2022 r. poz. 1138, z późn. zm.) oraz 2) po uzyskaniu z Centralnej Ewidencji Kierowców informacji, że dłużnik alimentacyjny posiada uprawnienie do kierowania pojazdami, kieruje wniosek do starosty o zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego wraz z odpisem tej decyzji.