Elektryczne Volvo EX90 już bez tajemnic. Nowy model zaprezentowano publicznie i rozpoczęto już jego produkcję. Co więcej, dziennikarze pojeżdżą pierwszymi egzemplarzami już we wrześniu podczas międzynarodowej premiery w kraju, w którym zlokalizowano zakłady. Nowe EX90 trafi bowiem do salonów z zakładów Volvo Cars w Charleston w Karolinie Południowej. Innymi słowy, nowy elektryk nosi tabliczkę z napisem "Made in USA".
Skoro w salonach debiutuje EX90 to, co dalej z dobrze znanym i lubianym spalinowym Volvo XC90? Pora pożegnać się z dużym SUVem? Nie. Na szczęście nie. Okazuje się, że Szwedzi w swoim pędzie do elektryfikacji zauważyli, że wciąż jest sporo chętnych na spalinowe modele. A zainteresowanych elektrykami nie przybywa na tyle, by tak po prostu wyciąć z gamy wszystko co spala tradycyjne paliwa. Na razie Szwedzi bez żalu rozstali się z dieslem z rodziny Drive-E (VEA). To akurat nie powinno dziwić, gdyż wysokoprężne motory trapią różne awarie (zużycie oleju i wycieki, kłopoty z wtryskiwaczami, turbo i innym osprzętem), a nawet tak poważne problemy jak pęknięcia bloku silnika.
W gamie pozostaje hybrydowe Volvo XC90. Co więcej, jeszcze w tym roku samochód doczeka się sporej modernizacji. Według doniesień amerykańskich mediów już we wrześniu zobaczymy zmodernizowanego SUVa. Według spekulacji producent odświeży nie tylko stylizację nadwozia, ale i wprowadzi sporo zmian we wnętrzu. Oczekiwany jest m.in. nowocześniejszy zestaw multimedialny w całości oparty na najświeższej edycji oprogramowania Google Android Automotive z pakietem usług Google Automotive Services. A to oznacza m.in. mapy Google Maps jako podstawę pokładowej nawigacji. Wspomniano również o technice, czyli unowocześnieniu poszczególnych podzespołów napędu hybrydowego (a szczególnie akumulatora i silnika elektrycznego).
W konfiguratorze Volvo wciąż można jeszcze przygotować własną wersję obecnie oferowanego XC90. Volvo jednak zastrzega, by zgłosić się do dealera celem potwierdzenia konfiguracji. „Z powodu zmian w kolejnym roku modelowym nie wszystkie opcje i warianty są dostępne" – informuje producent.
Bez wątpienia rezygnacja ze spalinowego XC90 byłaby dla Volvo strzałem w stopę. Mimo upływu lat samochód dalej znakomicie się sprzedaje. Tylko w pierwszym półroczu sprzedano ponad 61 tys. egzemplarzy na całym świecie. To znacznie więcej niż dużych kombi V90 (ledwie 2,4 tys. egz.) i V60 (16,6 tys. egz.). Volvo XC90 cieszy się także większą popularnością od sedanów S60 (26,1 tys. egz.) i S90 (24,5 tys. egz.) czy elektrycznego EX30 (57 tys. sztuk). Wspólnie z pozostałymi spalinowymi SUVami wciąż stanowi trzon sprzedaży szwedzkiej marki.