Luksusowy Aston Martin zderzył się w Świerklańcu z traktorem. Traktor wygrał

W województwie śląskim wydarzyła się bardzo nietypowa kolizja. Szlachetnie urodzony sportowy aston martin zderzył się ze znacznie bardziej plebejskim ciągnikiem rolniczym ursus. Policja ukarała kierowców obu pojazdów.

Dziwna kolizja miała miejsce 14 sierpnia br. około godz. 15 w miejscowości Świerklaniec w powiecie tarnogórskim na Śląsku. 37-latek z Piekar Śląskich, który prowadził Astona Martina DB12 Coupe postanowił na terenie zabudowanym wyprzedzić kolumnę pojazdów powolnie jadącą za traktorem. Okazało się, że w trakcie tego manewru 74-letni kierowca z Nakła Śląskiego skręcił ciągnikiem rolniczym w lewo. Oba pojazdy zderzyły się, bo wyprzedzający sportowy samochód nie dał rady zahamować. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a uszkodzenia pojazdów nie są duże. Na miejsce przyjechała policja i lokalna jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej.

Zobacz wideo Aston Martin z pierwszym SUV-em. Wyjątkowe auto i wyjątkowy gość programu

Traktor skręcał, Aston Martin wyprzedzał. Obaj kierowcy dostali mandaty

Policjanci przeanalizowali przebieg zdarzenia, przestudiowali nagrania z miejskiego monitoringu i uznali, że obaj uczestnicy kolizji - kierowca Astona Martina i Ursusa - zachowali się nieprawidłowo. Mężczyźni zostali ukarani mandatami, a funkcjonariusze im przypomnieli, co mówią przepisy. Wyprzedzanie jest niedozwolone w rejonie skrzyżowań, a kierowca, który przygotowuje się do tego manewru, jest zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności i upewnienia się, że żaden inny uczestnik ruchu nie rozpoczął wcześniej podobnego manewru.

Kierowca traktora również powinien zachować szczególną ostrożność przed skręceniem w lewo i sprawdzić w lusterku, czy inny pojazd nie rozpoczął w tym momencie jakiegoś niebezpiecznego manewru. Zwłaszcza w kolumnie pojazdów łatwo nie zauważyć, że inny uczestnik ruchu sygnalizuje zamiar zmiany kierunku jazdy. Tyle policja, która przypomina o elementarnych zasadach wynikających z przepisów prawa o ruchu drogowym, ale też zdrowego rozsądku. On pozwoli uniknąć takich zdarzeń w przyszłości.

Aston Martin DB12 Coupe kosztuje przynajmniej 1,2 miliona złotych

Taka kolizja, jaka wydarzyła się w Świerklańcu, nie zdarza się często i z pewnością była bardziej przykra dla kierowcy luksusowego auta. Aston Martin DB12 Coupe jest rzadkością na krajowych drogach. To bardzo szybki i kosztowny samochód słynnego brytyjskiego producenta. Ten model zadebiutował na rynku w 2023 r., a pod maską kryje podwójnie doładowany silnik V8 produkcji Mercedesa. Z pojemności czterech litrów rozwija moc 680 KM i maksymalny moment obrotowy o wartości aż 800 Nm.

To pozwala na przyspieszenie do setki w 3,6 s i rozpędzenie się do prędkości 325 km/h. Przeniesieniem momentu obrotowego na tylne koła zajmuje się ośmiobiegowy automat. Aston Martin DB12 Coupe jest godnym rywalem najlepszych modeli klasy gran turismo produkowanych Ferrari, Porsche oraz pozostałych znamienitych producentów. Polskie ceny tego modelu zaczynają się od kwoty 1,2 mln, a każda naprawa blacharsko-lakiernicza jest długotrwała i kosztowna. W przypadku ciągnika ursus i sprzętu rolniczego wręcz przeciwnie. Pewnie jego właściciel w ogóle nie będzie tego robił.

Więcej o: