Nowa metoda oszustw. Ofiarą padają kierowcy hybryd i aut elektrycznych

Kierowcy samochodów elektrycznych powinni zachować szczególną ostrożność podczas korzystania ze stacji ładowania. Jak donosi serwis ADAC, na stacjach ładowania samochodów elektrycznych pojawił się nowy sposób wyłudzania danych - tzw. "Quishing".

Quishing to specyficzna forma phishingu, w której zamiast linków oszuści wykorzystują kody QR. Zdarza się, że prawdziwe kody QR umieszczone na stacjach ładowania są zaklejane fałszywymi naklejkami. Kierowcy, którzy zeskanują taki fałszywy kod, mogą nieświadomie udostępnić swoje dane, w tym informacje o kartach kredytowych, oszustom. W efekcie mogą oni próbować dokonywać nieautoryzowanych transakcji z kont bankowych ofiar.

Jakie są zagrożenia?

Oszuści stosują różne metody, aby przechwycić dane użytkowników. Jednym z wariantów jest przekierowanie na fałszywą stronę internetową operatora stacji ładowania, gdzie użytkownicy wpisują swoje dane, sądząc, że dokonują bezpiecznej płatności. Po przekazaniu danych są oni kierowani na prawdziwą stronę, co może spowodować, że nie zauważą oszustwa na czas. W jednym z przypadków opisanych przez ADAC, z konta ofiary zniknęło 300 euro.

Zobacz wideo

Jak się chronić?

Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa zalecają ostrożność przy korzystaniu z kodów QR na stacjach ładowania. Naklejki z fałszywymi kodami mogą wyglądać bardzo wiarygodnie, co utrudnia ich rozpoznanie. Aby zminimalizować ryzyko, ADAC sugeruje operatorom stacji ładowania stosowanie dynamicznych kodów QR wyświetlanych na ekranach, zamiast naklejek. Alternatywnie, stacje ładowania mogą zrezygnować z kodów QR na rzecz terminali kart płatniczych do bezpośrednich płatności.

Co robić w razie podejrzeń?

Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości co do autentyczności kodu QR na stacji ładowania, najlepiej zrezygnować z jego skanowania i skontaktować się z operatorem stacji ładowania lub skorzystać z innej metody płatności. Warto również monitorować swoje konto bankowe pod kątem nieautoryzowanych transakcji i natychmiast zgłaszać wszelkie podejrzane operacje.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.