Tak policjanci ratowali dziecko zamknięte w aucie. Matka się przyglądała

Na terenie myjni samochodowej w Gorzowie Wielkopolskim miała miejsce niecodzienna sytuacja. W aucie osobowym zostało zatrzaśnięte dziecko. By wydostać z wnętrza niespełna dwuletniego chłopca, wezwani zostali na miejsce policjanci, którzy wybili jedną z szyb.

Gorzowscy policjanci opublikowali nagranie z kamerki służbowej przytwierdzonej do munduru, na którym została zarejestrowana interwencja przeprowadzona w obszarze jednej z lokalnych myjni samochodowych. Funkcjonariusze we wtorek 23 lipca po godzinie 20. ruszyli z pomocą kobiecie, która nie potrafiła dostać się do wnętrza zaparkowanego samochodu. W kabinie znajdowało się zatrzaśnięte dziecko. 

Matka nie zdołała wybić szyby 

Jak zrelacjonowali policjanci, zgłaszająca przed wezwaniem pomocy próbowała z innymi osobami wybić szybę w aucie, ale podjęte starania nie przyniosły skutku. Kluczyki do auta pozostawały w środku, gdzie zostawiła je mama dziecka, która nie podejrzewała, że drzwi pojazdu mogą się zaryglować. 

Policjanci zdecydowali stanowczo zareagować i wybić szybę. Kiedy dziecko znajdowało się na przednim siedzeniu pasażera, skupione na policjantce, która zwracała na siebie uwagę, drugi funkcjonariusz w tym czasie wybił szybę tylną szybę z drugiej strony samochodu. Matka dziecka przyglądała się akcji w oczekiwaniu na wydostanie malucha z kabiny.

Mundurowi przekazali, że dziecku nic się nie stało, a historia może posłużyć jako przestroga dla innych rodziców, by klucze zawsze mieli przy sobie. To szczególnie ważne w przypadku, kiedy we wnętrzu auta przebywa dziecko.

Zobacz wideo

Warto mieć jeden przydatny gadżet

Jak łatwo wybić szybę w aucie? Na takie scenariusze przygotowany jest rynek gadżetów. Przykładowo można mieć w schowku auta lub zawieszony przy kluczach specjalny brelok z głowicą do tłuczenia szyb. To niewielka plastikowa obudowa zakończona metalowym czubkiem. Uderzenie nim w boczną szybę auta sprawi, że ta się rozpadnie. Podobne narzędzia w postaci młoteczków są montowane np. przy oknach w autobusach czy pociągach. O gadżecie tym pisaliśmy tutaj - ZOBACZ. Wśród osób próbujących pomóc kobiecie, która znalazła się w trudnej sytuacji, nikt nie dysponował tego rodzaju narzędziem.

Więcej o: