Remonty dróg są szczególnie uciążliwe. Po pierwsze dlatego, że oznaczają poważne utrudnienia w ruchu. Zwężenia dróg potrafią być naprawdę poważne. Po drugie dlatego, że często są wykonywane w wakacje. A więc w okresie, w którym w ruchu pojawia się szczególnie dużo pojazdów. Jeszcze gorzej jest w sytuacji, w której mówimy nie tyle o planowanym remoncie, co nagłym wydarzeniu, które drogę po prostu niszczy.
Dzisiejszy przypadek pochodzi z Japonii. W jednym z górskich rejonów osuwające się zbocze górskie "pochłonęło" dwupasmową drogę. Dosłownie zasypało ją. Konieczne było zatem wyłączenie szlaku z użytkowania i jego remont. Gdyby to miało miejsce w Polsce, trasa nie byłaby przejezdna przez długie miesiące. Przykład? Fragment Drogi Stu Zakrętów w Górach Stołowych. Powstało tu osuwisko w marcu 2023 r. Droga była przejezdna dopiero rok i miesiąc później. Przez ten czas kierowcy byli skazani na 20-kilometrowy objazd.
W Japonii takiej sytuacji być jednak nie mogło. Drogowcy praktycznie z miejsca zakasali rękawy. Najpierw ocenili straty, a później zaczęli budowę mostu tymczasowego, który "drogą morską" omijał zasypany fragment. Co ciekawe, postawienie przeprawy zajęło japońskim drogowcom dosłownie kilka dni. Choć są i doniesienia mówiące o tym, że budowa trwała zaledwie 24 godziny. Japończycy są znani ze swojej solidności. Ale w tym przypadku okazują się chyba prawdziwymi robotami. Tak szybka reakcja nie byłaby możliwa nigdzie indziej na świecie.
Piękna historia, pomyślicie? Po kilku dniach fragment drogi był przejezdny. Kierowcy wolniej, ale nadal bezpiecznie i bez większych zatorów mogli przejechać autostradą do czasu odbudowy zasypanej jezdni. Szkoda jest tylko taka, że nie wszystkie fakty w tej historii się zgadzają. Bo droga rzeczywiście została zasypana i tymczasowy most w kształcie litery U powstał. Jego budowa nie trwała jednak kilka dni, a blisko 4 miesiące. To nadal rekordowo krótko. Facebookowy post warto jednak zweryfikować i skorygować. Tak z dziennikarskiego obowiązku.
Historia tego zdjęcia to tak naprawdę historia intensywnych opadów deszczu występujących w zachodniej Japonii w lipcu 2018 r. To wtedy zbocze osunęło się na fragment drogi nr 305. To narodowa autostrada, która na tym konkretnie odcinku przebiega w okolicy miejscowości Fukui. Trasa została zasypana i przestała być przejezdna. Tymczasowy most w kształcie litery U był natomiast oddany do użytkowania w październiku 2018 r. Jego zdjęcie, które zresztą jest dołączone do facebookowego postu, to prawdopodobnie fotografia opublikowana w gazecie Yomiuri Shimbun dokładnie 30 października 2018 r.