Koalicja grup konsumenckich domaga się wprowadzenia zakazu importu amerykańskich samochodów. Na celowniku znalazły się auta typu SUV i pickup. Temat był poruszany już w zeszłym roku, ale dopiero teraz rozmowy przybrały na sile. Kilka dni temu wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Maroš Šefčovič otrzymał dokument z prośbą o zmianę przepisów.
Urzędnikom chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo. Kolizje z tego typu amerykańskimi samochodami mogą być bardziej niebezpieczne, zwłaszcza dla pieszych i rowerzystów. Mają one bowiem większą masę i wyżej położony środek ciężkości. - Ogromne i śmiercionośne amerykańskie pickupy są dzisiaj częstym widokiem na ulicach europejskich miast - poinformowała organizacja ETSC (European Transport Safety Council).
W przeciwieństwie do aut wyprodukowanych w Europie właściciele amerykańskich samochodów nie muszą okazywać dokumentów potwierdzających posiadanie obowiązkowego wyposażenia, np. systemu ostrzegania o rozproszeniu uwagi kierowcy, systemu utrzymywania pasa ruchu oraz systemu hamowania awaryjnego wykrywającego pieszych i rowerzystów.
Oprócz ETSC pod pismem podpisało się kilka innych organizacji: Międzynarodowe Zrzeszenie Pieszych, T&E (Transport i Środowisko), BEUC (Europejska Organizacja Konsumentów), Euro Cities, Clean Cities oraz ECF (Europejska Federacja Cyklistów). Najczęściej sprowadzanym autem jest Dodge Ram. W 2023 roku importowano do Europy 5000 sztuk, czyli o 20 proc. więcej niż w 2022 roku. Całe to zjawisko nazywane jest "SUV-izacją". Przedstawiciele Komisji Europejskiej mają wznowić prace nad zmianą przepisów IVA (Individual Vehicle Approval), żeby zapewnić ochronę porównywalną do wytycznych obowiązujących na terenie Unii Europejskiej. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.