Nowe ceny paliw. Eksperci mówią o obniżkach. Poza jednym, ważnym dla Polaków, paliwem

Rynek ma pozytywne informacje dla kierowców. Ceny paliw spadają. Być może spadki nie są znaczące, a stanowią raczej korekty. Mimo wszystko kierunek zmian jest dobry. No może poza jednym typem paliwa. W jego przypadku na spadki nie ma co liczyć.

Ceny paliw stanowią temat, który od przeszło dwóch lat, rozgrzewa dyskusje kierowców. Powód? Te systematycznie rosną. Choć aktualnie rynek powoli zaczyna zaprzeczać generalnym trendom. Bo choć jesteśmy w środku sezonu wakacyjnego i ceny powinny wyrażać tendencję zwyżkową, raczej spadają. I spadać powinny także w kolejnych tygodniach.

Zobacz wideo Zatrzymana w bezpośrednim pościgu. Podczas ucieczki nazbierała aż 236 punktów karnych

Benzyna i diesel tanieją. LPG stabilnie trzyma cenę

Najnowsze zestawienie cen na stacjach paliw pokazuje, że benzyna potaniała. Za tą 98-oktanową trzeba dziś zapłacić 7,17 zł za litr, czyli o 2 grosze taniej niż przed tygodniem. Dużo bardziej popularne Pb 95 natomiast kosztuje dziś 6,39 zł za litr. To o 5 groszy mniej niż przed tygodniem. Dla diesla obniżka wyniosła 3 grosze. To sprawia, że obecnie za litr tego paliw trzeba zapłacić 6,43 zł.

Ekspert z serwisu e-petrol.pl – dr Jakub Bogucki wskazuje, że poziom cenowy utrzymał się w stosunku do poprzedniego tygodnia tylko w przypadku jednego paliwa. Jest nim LPG, które nadal kosztuje 2,69 zł za litr.

Gdzie w Polsce jest najtańsze paliwo?

Benzyna Pb 95 ma najniższą cenę w województwach warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim. Tu kosztuje średnio 6,36 zł za litr. Najtańszy olej napędowy można zatankować w województwie świętokrzyskim. Tu każdy litr ON zostanie wyceniony na średnio 6,36 zł. Najtańsze LPG jest z kolei dostępne w województwie warmińsko-mazurskim. Za litr autogazu kierowcy muszą tu zapłacić 2,57 zł.

Czemu benzyna i diesel tanieją, a LPG nie?

Skąd się biorą obniżki cen benzyny i oleju napędowego? To wynik sytuacji na rynku międzynarodowym. Ropa naftowa tanieje, bo np. na Bliskim Wschodzie coraz poważniej mówi się o uspokojeniu sytuacji i pokoju. Rynek z optymizmem patrzy zatem w przyszłość. Nie są to być może spadki znaczące, stąd i obniżki cen na stacjach to raczej korekty, a nie zasadnicze ulgi. Z drugiej strony tendencja jest bez wątpienia pozytywna i może sprawiać, że kierowcy łaskawiej spojrzą w przyszłość. Choć też nie wszyscy. Nieco większy problem mają osoby, które eksploatują auta na LPG.

Ceny gazu samochodowego raczej się zatrzymały. I w najbliższym czasie raczej nie ruszą w dół, a wręcz mogą drożeć. To kwestia warunków logistycznych i tego, że niedługo doszczelnione zostanie embargo na LPG z Rosji. Firmy muszą zatem zacząć poszukiwać nowych dostawców. Nowych dostawców, którzy będą wysyłać do Polski droższy gaz. Taka sytuacja musi znaleźć odbicie w cenach.

Więcej o: