Ceny paliw stanowią temat, który od przeszło dwóch lat, rozgrzewa dyskusje kierowców. Powód? Te systematycznie rosną. Choć aktualnie rynek powoli zaczyna zaprzeczać generalnym trendom. Bo choć jesteśmy w środku sezonu wakacyjnego i ceny powinny wyrażać tendencję zwyżkową, raczej spadają. I spadać powinny także w kolejnych tygodniach.
Najnowsze zestawienie cen na stacjach paliw pokazuje, że benzyna potaniała. Za tą 98-oktanową trzeba dziś zapłacić 7,17 zł za litr, czyli o 2 grosze taniej niż przed tygodniem. Dużo bardziej popularne Pb 95 natomiast kosztuje dziś 6,39 zł za litr. To o 5 groszy mniej niż przed tygodniem. Dla diesla obniżka wyniosła 3 grosze. To sprawia, że obecnie za litr tego paliw trzeba zapłacić 6,43 zł.
Ekspert z serwisu e-petrol.pl – dr Jakub Bogucki wskazuje, że poziom cenowy utrzymał się w stosunku do poprzedniego tygodnia tylko w przypadku jednego paliwa. Jest nim LPG, które nadal kosztuje 2,69 zł za litr.
Benzyna Pb 95 ma najniższą cenę w województwach warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim. Tu kosztuje średnio 6,36 zł za litr. Najtańszy olej napędowy można zatankować w województwie świętokrzyskim. Tu każdy litr ON zostanie wyceniony na średnio 6,36 zł. Najtańsze LPG jest z kolei dostępne w województwie warmińsko-mazurskim. Za litr autogazu kierowcy muszą tu zapłacić 2,57 zł.
Skąd się biorą obniżki cen benzyny i oleju napędowego? To wynik sytuacji na rynku międzynarodowym. Ropa naftowa tanieje, bo np. na Bliskim Wschodzie coraz poważniej mówi się o uspokojeniu sytuacji i pokoju. Rynek z optymizmem patrzy zatem w przyszłość. Nie są to być może spadki znaczące, stąd i obniżki cen na stacjach to raczej korekty, a nie zasadnicze ulgi. Z drugiej strony tendencja jest bez wątpienia pozytywna i może sprawiać, że kierowcy łaskawiej spojrzą w przyszłość. Choć też nie wszyscy. Nieco większy problem mają osoby, które eksploatują auta na LPG.
Ceny gazu samochodowego raczej się zatrzymały. I w najbliższym czasie raczej nie ruszą w dół, a wręcz mogą drożeć. To kwestia warunków logistycznych i tego, że niedługo doszczelnione zostanie embargo na LPG z Rosji. Firmy muszą zatem zacząć poszukiwać nowych dostawców. Nowych dostawców, którzy będą wysyłać do Polski droższy gaz. Taka sytuacja musi znaleźć odbicie w cenach.