Do zdarzenia doszło w niedzielę 14 lipca, a wszystko zaczęło się od rutynowego patrolu. Policjanci drogówki z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu zauważyli dziwnie jadącego białego volkswagena. Kierowca volkswagena naruszył obowiązek jazdy prawostronnej i jednym pasem ruchu. Policjanci postanowili więc zatrzymać białe auto do kontroli. Na pewno nie spodziewali się, że właśnie rozpoczyna się pościg, który zakończy się aż 236 punktami karnymi i rozprawą sądową.
Okazało się, że za kierownicą białego volkswagena siedzi 23-latka, która nie zamierzała się zatrzymywać do kontroli. Wiemy już dlaczego. Młoda kobieta miała zakaz prowadzenia pojazdów i doszła do wniosku, że ucieknie policjantom i tak uniknie odpowiedzialności za łamanie przepisów i zakazu. Na widok sygnałów dźwiękowych i świetlnych radiowozu... przyspieszyła i zaczęła uciekać.
Podczas jazdy popełniała szereg wykroczeń drogowych czym stwarzała zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Przekraczała linie ciągłe, nie sygnalizowała manewrów wyprzedzania i omijania czy też nie stosowała się do znaku STOP. Na łuku drogi gdzie widoczność była ograniczona, jechała pasem ruchu przeznaczonym dla przeciwległego kierunku
- komentuje policja w oficjalnym komunikacie. Radiowóz zarejestrował, że dwukrotnie kobieta jechała 148 km/h, a więc aż o 98 km/h za dużo. Pościg chwilę trwał i przeniósł się do województwa dolnośląskiego. Poniżej możecie zobaczyć policyjne nagranie z tej akcji. Jaki był jej finał?
Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie, a po drodze nie doszło do żadnego groźnego wypadku, choć tak szaleńcza jazda to wręcz proszenie się o tragedię. Volkswagen zatrzymał się w końcu przed remontowanym przejazdem kolejowym w miejscowości Węgliniec, wtedy policjanci zajechali mu drogę, aby nie mógł się wycofać. Co ciekawe, na tym nie zakończyły się dobre pomysły 23-latki. Kiedy policjanci dobiegli do zatrzymanego samochodu, zauważyli, jak kierująca przesiada się do tyłu, a na jej miejsce wsiada mężczyzna, który był pasażerem. Para chciał wmówić funkcjonariuszom, że to mężczyzna kierował pojazdem.
Za swój niedzielny wyczyn kobieta musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Ma na koncie dwa przestępstwa: kierowania pojazdem pomimo wydanemu zakazowi oraz nie zatrzymała się do kontroli drogowej, a do tego całą masę wykroczeń. Podczas ucieczki uzbierała za nie aż 236 punktów karnych. Sprawa jest na tyle poważna, że ostateczną karę kierowczyni wymierzy sędzia.