Kierujący hulajnogą dostał 3,6 tys. zł mandatu. A popełnił tylko 2 wykroczenia

Tylko dwa wykroczenia zakończyły się dla kierującego hulajnogą elektryczną z Ciechanowa mandatem opiewającym na 3,6 tys. zł. Skąd wzięła się tak wysoka kwota kary? Bo prowadzący spowodował kolizję i miał 2 promile alkoholu we krwi.

Hulajnogi stały się prawdziwą plagą w polskich miastach. Na ulicach widać zarówno te prywatne, jak i wynajmowane na minuty. Niestety kierujący tymi pojazdami nie zawsze stosują się do przepisów drogowych. I to często kończy się tak, jak w tym przypadku.

Zobacz wideo

Kierujący hulajnogą miał 2 promile alkoholu. Spowodował kolizję

Do zdarzenia doszło na ul. Niechodzkiej w Ciechanowie. Tam 46-latek kierujący hulajnogą, wjechał w dostawczego Volkswagena Transportera prowadzonego przez 59-latka. To młodszy z mężczyzn ponosi odpowiedzialność za zdarzenie i całe szczęście w jego trakcie nie odniósł poważniejszych obrażeń. Na miejsce wezwany został jednak patrol policji. Ustalenia funkcjonariuszy okazały się mocno zaskakujące.

Policjanci odkryli, że 46-latek nie tylko odpowiada za kolizję, ale także prowadził hulajnogę pod wpływem alkoholu. Konkretnie w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało bowiem w jego organizmie prawie 2 promile alkoholu. W efekcie kierujący poniósł konsekwencje nie za jedno, a dwa wykroczenia. I kara była naprawdę surowa. Otrzymał bowiem 3,6 tys. zł mandatu.

Warto pamiętać o tym, że na opłaceniu grzywny odpowiedzialność kierującego hulajnogą się nie kończy. Właściciel Volkswagena może skierować do niego roszczenie dotyczące usunięcia uszkodzeń w jego pojeździe. To element odpowiedzialności cywilnej.

3,6 tys. zł mandatu to dużo. Mogło być jednak sporo więcej

W tym punkcie warto wskazać dwie dodatkowe okoliczności. Po pierwsze prowadzenie hulajnogi po alkoholu mogło zakończyć się mandatem. Czyn ten jest bowiem wykroczeniem, a nie przestępstwem (jak np. prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości). Po drugie policjanci i tak zastosowali łagodny wymiar kary. Bo mogli równie dobrze skierować sprawę do sądu. Tam kierujący hulajnogą dostałby do 30 tys. zł grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych obowiązujący nawet przez 3 lata.

Czy można jeździć po alkoholu na hulajnodze?

Odpowiedź na to pytanie bezpośrednio wynika z poprzedniego akapitu. Choć zabroniona jest nie tylko jazda w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila). Kierujący może dostać mandat także za prowadzenie hulajnogi w stanie po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila). Na tym jednak zasady jazdy tego typu pojazdem się nie kończą. Prowadzący powinien jeszcze pamiętać o tym, że:

  • osoby w wieku do 10 lat nie mogą jeździć hulajnogą elektryczną po drodze publicznej (w tym chodniku). Takie w wieku od 10 do 18 lat muszą mieć kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 bądź T. Osobom pełnoletnim wystarczy dowód osobisty.
  • hulajnoga może się poruszać maksymalnie 20 km/h. Wyjątek dotyczy chodnika. Tu obowiązuje limit prędkości zbliżonej do prędkości pieszego.
  • hulajnogą elektryczną nie można ciągnąć i holować innych pojazdów, przewozić innych osób, zwierząt czy ładunku.
Więcej o: