Niegdyś panowało błędne przekonanie, że mandatów wystawionych za granicą za przekroczenie prędkości nie trzeba płacić. Brakowało wtedy stosownych narzędzi oraz współpracy pomiędzy krajami co do tego, by ustalić, kto kierował pojazdem, przez co nie zawsze się to udawało. W przypadku Unii Europejskiej wszystko zmieniło się w 2015 roku. Teraz w przypadku migania się od odpowiedzialności musisz liczyć się z poważnymi konsekwencjami.
W 2015 roku weszła w życie Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej 2015/413, która ustanowiła zasady wymiany danych dotyczących przestępstw i łamania zasad ruchu drogowego. Oznacza to, że jeśli teraz przekroczysz prędkość w kraju Unii Europejskiej, wysłanie mandatu do osoby odpowiedzialnej za wykroczenie nie będzie stanowiło problemu, albowiem państwa skrupulatnie ze sobą współpracują. Z niektórych otrzymasz papiery nawet szybciej, aniżeli gdyby miało to miejsce Polsce.
Wystawianie i zasady opłacania mandatu może wyglądać różnie w zależności od kraju. Dla przykładu, w niektórych miejscach otrzymasz zniżkę, jeśli od razu uiścisz zapłatę, zaś po przekroczeniu danego terminu musisz liczyć się z naliczaniem odsetek czy nawet podwojeniem kary. Tak jest na przykład we Francji. Jeśli będziesz zwlekać z zapłatą, ostatecznie przyjdzie ci wyłożyć nawet kilkakrotnie wyższą kwotę niż pierwotna. Są też inne obostrzenia. Jak podaje portal auto-swiat.pl, na Słowacji jeśli nie zapłacisz mandatu na miejscu, policja może odlebrać ci prawo jazdy i wręczyć dokument zastępczy ważny przez 15 dni. W tym czasie musisz uregulować zaległość. Dlatego jeśli wybierasz się w podróż, warto zawczasu zaznajomić się z zasadami panującymi w danym państwie.
Wielu osobom wydaje się, że za zignorowanie mandatu z zagranicy nic im nie grozi. Tymczasem jeśli wrócisz do kraju, z którego otrzymałeś karę i zatrzyma cię policja, może dojść nawet do zarekwirowania samochodu, nie wspominając już o wysokich odsetkach do zapłacenia. Warto przy tym wiedzieć, że po powrocie do Polski, gdzie przyjdzie mandat, to nie zagraniczna policja zajmuje się ściąganiem należności. Te trafiają do polskich służb i to tutaj wszystko się odbywa. W skrajnych sytuacjach musisz liczyć się z tym, że dojdzie nawet do sprawy sądowej i komornika, który pobierze zaległość z konta. Jak powinien wyglądać mandat z zagranicy? Przede wszystkim musi:
Pamiętaj, że za złamanie przepisów za granicą możesz zostać obarczony jedynie karą finansową. Nie jest możliwe obciążenie cię punktami karnymi. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.