Każdego roku następuje podniesienie pensji minimalnej, a co za tym idzie, rosną również kary za brak OC. Już w styczniu 2025 r. kierowcy mogą się zdziwić, bo może wynieść aż... ponad 9 tysięcy złotych. O ile oczywiście nowa propozycja zostanie zaakceptowana.
Nie wszyscy kierowcy zdają sobie z tego sprawę, ale wysokość kary za brak OC jest związana z wysokością minimalnej pensji. Jej wzrost z automatu oznacza wyższe opłaty. Największe znaczenie ma jednak okres czasu, w którym samochód nie miał ubezpieczenia. Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jakiś czas temu poinformowała o propozycji podniesienia pensji minimalnej do 4626 zł brutto, począwszy od 1 stycznia 2025 roku.
Jeśli nie będziesz mieć ubezpieczenia dłużej niż przez 14 dni, kara wyniesie tyle, co dwa wynagrodzenia minimalne - czyli, teoretycznie, już w przyszłym roku może to być aż 9250 zł. Przerwa od 4 do 14 dni oznacza konieczność zapłaty jednej pensji minimalnej. Co istotne, dotyczy to wielu osób. Jak podaje autokult.pl, w zeszłym roku zapłacić musiało około 350 tysięcy osób.
Może się zdarzyć, że zapomnimy zapłacić OC i wsiądziemy do samochodu. Jeśli policja zatrzyma nas do kontroli, możemy gorzko pożałować. Wszystko ze względu na to, że jeśli brak OC zostanie wykryty, otrzymamy wysoki mandat. Dodatkowo samochód może zostać odholowany na policyjny parking, a brak ubezpieczenia zostanie zgłoszony do UFG. Jeśli masz ochotę, zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.