Stacje paliw Lotos od 30 lat były obecne na polskim rynku pod tą nazwą. W 2022 roku trafiły jednak w ręce węgierskiego przedsiębiorstwa naftowo-gazowniczego - MOL Group. Krok ten wynikał z decyzji Komisji Europejskiej. MOL Polska, który jest ich obecnym właścicielem postanowił wprowadzić spore zmiany rebrandingowe. Zaczęto od 273 punktów należących do firmy, a teraz przyszła pora na obiekty franczyzowe, których liczba wynosi przeszło 100.
MOL Polska opublikował informację prasową, w której firma przekazała, że poszczególne punkty stacji paliw Lotos przeszły wiele zmian i niedługo czeka to kolejne. W planach jest zmiana barw, montaż nowych urządzeń, modernizacja, zwiększona oferta gastronomiczna i spożywcza. W sieci MOL Polska działa 51 Fresh Corner, a do końca roku spółka chce mieć ich łącznie 69 punktów. Obiekty własne firmy MOL Polska już przeszły odświeżenie wizerunku, a pozostałe lokalizacje czeka to w ciągu najbliższych dni.
- (...) zmieniliśmy barwy prawie 3/4 sieci, wszystkich naszych stacji własnych, co ma niebagatelny wpływ na widoczność i rozpoznawalność marki MOL na polskim rynku. (...) Osiągnęli tak duże tempo pomimo wyzwań, których przy procesach inwestycyjnych nie brakuje, a wynikających przede wszystkim z faktu, że każda stacja wymagała indywidualnego i elastycznego podejścia - powiedział prezes Richard Austen, cytowany w komunikacie.
Za nowy wizerunek byłych stacji paliw Lotos odpowiadają cztery wyspecjalizowane agencje (trzy z Polski i jedna z Włoch). Prace modernizacyjne realizowane były przez kilkadziesiąt lokalnych przedsiębiorstw remontowych. Nazwa Lotos zmieni się na MOL, a czerwone i żółte barwy zgodnie z koncepcją zostaną zastąpione przez odcienie zieleni. Okazuje się, że już widać pierwsze efekty rebrandingu w postaci wzrostu sprzedaży. - Pierwsze obserwowane przez nas efekty są bardzo obiecujące, ponieważ po zmianie marki widzimy w tych lokalizacjach wzrosty sprzedaży rzędu 20-30%. To dobre prognostyki dla naszych przyszłych partnerów – dodał dyrektor ds. rynku detalicznego w MOL Polska Piotr Pyrich. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.