Większość starszych samochodów ma oświetlenie halogenowe, które opiera się na żarówkach dwóch typów: H4 i H7. W nowych modelach stosuje się natomiast zdecydowanie nowocześniejsze oświetlenie, przez co wspomniane tradycyjne żarówki, tracą na popularności. Na co więc je wymienić?
Mogłoby się wydawać, że najlepszym rozwiązaniem będzie wymiana H4 i H7 na żarówki LEDowe, znacznie wydajniejsze i niewiele droższe. Emitują wyraźne światło o białej barwie, a jednocześnie oświetlają drogę na szerszej połaci. Cechuje je również wytrzymałość, albowiem ich realna trwałość to nawet trzy tysiące godzin świecenia. Takiego typu lampy LED, zwane także retrofitami, są trwalsze i zapewniają światło z parametrami zbliżonymi do dziennego.
W wielu krajach montaż retrofitów LED zamiast klasycznych halogenów jest legalny. W Polsce jednak - jest to kwestia dość problematyczna. Nadal tego typu oświetlenie samochodowe nie jest dopuszczone do użytku na publicznych drogach. Według unijnych przepisów montowanie światła LED w pojazdach, które mają fabrycznie wdrożone reflektory halogenowe, narusza zasady homologacji pojazdu.
Czym grozi stosowanie retrofitów LED, jeśli są zamontowane nielegalnie? Przede wszystkim w przypadku takich samochodów i kontroli policji, należy liczyć się z grzywną w wysokości od 50 złotych do nawet 3000 złotych. W trakcie kontroli, jeśli funkcjonariusz zauważy przeróbkę oświetlenia, ma prawo zatrzymać również dowód rejestracyjny. Z kolei podczas badania diagnostycznego możemy nie zaliczyć badania technicznego.
Zakaz stosowania dotyczy reflektorów głównych, kierunkowskazów oraz lamp pozycyjnych. Co jednak ciekawe, retrofity LED można stosować legalnie i bez żadnych ograniczeń, jeśli poruszamy się: