Obecne ceny paliwa dają się we znaki każdemu kierowcy. Teraz gdy nadchodzi lato - taniej nie będzie. Dodatkowo dojdzie wyższe spalanie z powodu... klimatyzacji. I choć wiele zależy od czynników takich jak temperatura powietrza, stan pojazdy czy sposób użytkowania systemu chłodzenia, nadal wiadomo, że spalanie będzie rosnąć. Bardzo odczujemy też przez to pustkę w portfelach.
Powiedzmy wprost - klimatyzacja obciąża silnik, a co za tym idzie, powoduje większe spalanie i zużycie paliwa. Im starszy samochód, ale też zastosowany w nim system, tym więcej będziemy zmuszeni zapłacić. Oszczędniejsze są nowoczesne modele, wyposażone w automatyczne układy chłodzenia. Często takie samochody posiadają czujniki komputerowe, dzięki którym dopasowywana jest praca klimatyzacji. Sprawia to, że obciążenie sprężarki jest mniejsze, a tym samym, potrzeba mniej paliwa, by schłodzić samochód.
Jak więc wpływa klimatyzacja na spalanie? Przyjmuje się średnio, że spalanie w pojeździe z włączoną klimatyzacją jest większe o 0,25 litra na każde 100 kilometrów. Wiele jednak zależy od pracy sprężarki. Jeśli więc mamy w swoim pojeździe klimatyzację manualną, spalanie może wzrosnąć nawet od 0,5 do aż litra na 100 kilometrów.
W jaki sposób nieco zmniejszyć spalanie? Warto przed włączeniem klimatyzacji otworzyć okna w samochodzie. Nawet kilkadziesiąt sekund pozwoli już nieco schłodzić wnętrze. Dodatkowo warto włączyć wewnętrzny obieg powietrza. Klimatyzacja będzie więc schładzać coraz mocniej to samo powietrze, zamiast pobierać co chwilę to napływające spoza samochodu. Co jeszcze jest ważne? Coroczny przegląd samochodu i klimatyzacji - zagrzybiała grozi naszemu zdrowiu!