Strażnicy miejscy jeżdżą raczej modelami budżetowymi. Często na wyposażeniu jednostek znajdują się bowiem np. Dacie. Funkcjonariusze z Częstochowy postanowili jednak pójść innym tropem. Zdecydowali się na zakup za milion złotych. W ten cenie otrzymali jeden egzemplarz auta.
Za milion złotych można naprawdę poszaleć. Kupujący ma spore pole do popisu nie tylko w salonie Mercedesa, BMW czy Audi, ale nawet Lamborghini. Strażnicy miejscy z Częstochowy dotarli jednak do przedstawicielstwa... Forda. Rekordowa cena Transita nie powinna jednak dziwić. W końcu nie mówimy o samochodzie dostawczym. To tak właściwie laboratorium i biuro na kołach. Samochód został przygotowany przez firmę FC Auto System.
Transit, który wszedł do służby w ramach straży miejskiej w Częstochowie, potocznie jest nazywany smogobusem. Pojazd został bowiem wyposażony w serię urządzeń techniczno-pomiarowych oraz pojemników do zbierania próbek. W skład zestawu pomiarowo-badawczego wchodzą między innymi monitor pyłu zawieszonego w powietrzu, przenośny detektor wielogazowy z funkcją odczytu siarkowodoru, tlenku azotu, tlenku węgla i lotnych związków organicznych oraz analizator wody.
Strażnicy miejscy przy pomocy nowego pojazdu mogą sprawdzić jakość powietrza oraz ocenić czy np. zanieczyszczenia zawieszone w nim nie pochodzą z wyziewów przemysłowych lub komina domu. Na tym jednak nie koniec. Bo służbowy Transit posiada również specjalną zabudowę na dachu. To z niej na 6 metrów od ziemi wysuwa się szybkoobrotowa kamera o 30-krotnym zbliżeniu. Kamera, która przekazuje obraz do monitora zamontowanego w kabinie auta (w części "biurowej") i którą można sterować za pomocą wbudowanego w pulpit manipulatora.
Niezbędnym elementem wyposażenia specjalnego Forda Transita stało się także... oznakowanie. Belka dachowa LED w kolorze niebieskim oraz biały panel z napisem "Straż Miejska" są zgodne z wymogami rozporządzenia Ministra Infrastruktury.