Nawet 200 tysięcy rolników ma dzisiaj (10 maja, piątek) przyjechać do Warszawy. Rolnicy nie odpuszczają i walczą o swoje racje w całej Europie. W Polsce również dochodziło do blokad najważniejszych dróg w kraju, blokady granicy z Ukrainą, a także manifestacji w największych miastach. Warszawa już raz była miejscem wielkiego protestu. Protestujący wrócili do stolicy i zapowiadają dzisiaj wielki przemarsz. Trasa jest podobna co w marcu. Zbiorą się o 12 na Placu Zamkowym i ruszą w kierunku Sejmu. To oznacza paraliż centrum miasta.
Protest rolników w Warszawie został zaplanowany na dzisiaj, czyli piątek 10 maja. Uczestnicy zbiorą się na Placu Zamkowym o godzinie 12. To historyczne serce miasta. Na starówkę rolnicy będą musieli się jakoś dostać. Trzeba więc spodziewać się utrudnień i wzmożonego ruchu od samego rana.
Zbiórka uczestników została zaplanowana na placu Zamkowym, o godzinie 12:00. Stamtąd zamierzają przejść przed gmach Sejmu przy ulicy Wiejskiej. Organizatorzy zaplanowali przemarsz ulicami:
Oczywiście odradzamy udawanie się w miejsce protestu, jeśli nie jesteście nim zainteresowani. Podczas "gwiaździstego marszu w marcu" emocje eskalowały i doszło do starć z policją. Nie wiemy, jaka atmosfera będzie dzisiaj, ale lepiej omijać centrum Warszawy i budynki rządowe szerokim łukiem. Kierowcy muszą się liczyć z ogromnymi utrudnieniami tego dnia. Śródmieście może być dosłownie sparaliżowane. Dlatego lepiej tego dnia w ogóle nie jechać w te okolice. Jeśli musicie, to sprawdźcie na nawigacji, która monitoruje rzeczywisty ruch, czy nie jedziecie w samo epicentrum zdarzeń.
Policja i miasto poinformowały, że z oczywistych względów niektóre ulice będą nieprzejezdne i pozamykane. Podczas przemarszu rolników na objazdy kierowane będą również autobusy i tramwaje. Bezpiecznym środkiem komunikacji, odpornym na protesty, pozostaje jedynie metro.