Polska policja żyje od akcji do akcji, ale podchodzi do nich coraz ciekawiej. Dopiero co zakończyła się akcja "Bezpieczna Majówka 2024", a więc raczej klasyczne wzmożone kontrole na drogach w całej Polsce. Nie mogło tu jednak być mowy o innowacjach. W długie weekendy głównym celem policji musi być wyłapywanie zbyt szybko jeżdżących kierowców, tych, którzy popełniają niebezpieczne wykroczenia, a także oczywiście pijanych. Podczas tegorocznej majówki policja zatrzymała aż 1800 nietrzeźwych kierujących... My jednak dzisiaj nie o tym. W tym tygodniu ruszyła kolejna policyjna akcja.
Biuro Ruchu Drogowego KGP dokonało analizy wypadków drogowych na przestrzeni lat 2021–2023 i wytypowała 535 lokalizacji, tj. pięciokilometrowych odcinków dróg oraz konkretnych punktów, w tym skrzyżowań i przejść dla pieszych, na których w wymienionym okresie doszło do trzech wypadków drogowych lub więcej
- czytamy w oficjalnym komunikacie. Policja współpracuje z firmą Neptis S.A., która jest operatorem komunikatora Yanosik. To pilotażowa akcja informacyjno-edukacyjna, która ma ostrzegać kierowców przed niebezpiecznym miejscem i zachęcić ich do ostrożniejszej jazdy. Stąd oficjalna nazwa "Zwolnij - niebezpieczny punkt". Oficjalnie akcja ruszyła na początku tego tygodnia i potrwa aż do niedzieli 2 czerwca.
Kierowcy, którzy korzystają z bardzo popularnej w Polsce aplikacji Yanosik, będą ostrzegani o zbliżaniu się do niebezpiecznego odcinka/punktu na drodze komunikatem głosowym i tekstowym. Tak policja komentuje nowy pomysł:
Informowanie kierujących o miejscach, w pobliżu których dochodzi do dużej liczby wypadków drogowych, i jednocześnie zachęcanie ich do zmniejszenia prędkości oraz zwiększenia uwagi może znacząco wpłynąć na ograniczenie tragicznych zdarzeń.
Lista 535 lokalizacji na pewno posłuży policji nie tylko do ostrzegania kierowców. W miejsca, gdzie jest szczególnie niebezpiecznie, zawsze wysyłane są patrole, żeby niwelować zagrożenie. Dlatego jeśli apka was ostrzeże przed niebezpiecznym miejscem, możecie się spodziewać, że natkniecie się tam także na patrol policji. Najczęstszymi przyczynami wypadków jest nieustąpienie pierwszeństwa i nadmierna prędkość. W komunikacie o akcji "Zwolnij - niebezpieczny punkt" policja podkreśla, że "zdarzenia związane z przekraczaniem dozwolonych limitów prędkości generują największą liczbę ofiar. Dlatego to zbyt szybka jazda będzie pod lupą. Tak prezentują się aktualne mandaty za prędkość:
Wybrane odcinki obejmują także skrzyżowania i niebezpieczne przejścia dla pieszych. Za najpoważniejsze wykroczenia w rejonie przejścia dla pieszych można dostać nawet 1500 złotych mandatu. Od jakiegoś czasu polska policja korzysta z nowej i szalenie skutecznej broni. Nad skrzyżowaniami latają policyjne drony, które rejestrują wykroczenia, a kierowcę zatrzymuje patrol kawałek dalej. W ten sposób łamiący przepisy kierowcy nie są ostrzegani przez widoczny z daleka radiowóz. Dostają mandat z nieba, a dowodem, że wykroczenie zostało popełnione, jest nagranie z drona. Z nim trudno dyskutować.