Pewien kierowca Mercedesa CLS przekonał się na własnej skórze, że szybka jazda po drogach publicznych ma swoje konsekwencje. Pirat drogowy poważnie przegiął z prędkością i nawet nie miał o czym rozmawiać z policjantami. W czwartek 18 kwietnia przemierzając teren zabudowany w miejscowości Wilcza (woj. śląskie), został namierzony przez policjantów, jak pędzi z prędkością 144 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h.
40-latek prowadzący luksusowy samochód przekroczył dozwoloną prędkość o blisko 100 km/h. W związku z popełnieniem poważnego wykroczenia, stróże prawa zatrzymali nieodpowiedzialnemu zmotoryzowanemu uprawnienia do kierowania pojazdami silnikowymi na 3 miesiące, a także nałożyli mandat w wysokości 2500 zł, a do indywidualnego konta kierowcy przypisali 15 punktów karnych. Na tym się jednak nie skończyło - policjanci przyjrzeli się bliżej stanowi technicznemu Mercedesa i po zauważeniu pęknięcia na przedniej szybie pojazdu, zatrzymano również dowód rejestracyjny auta.
Przekraczanie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym jest bardzo niebezpieczne dla innych uczestników ruchu drogowego. Ryzyko doprowadzenia do niebezpiecznego zdarzenia rośnie wraz z poziomem rozwijanej szybkości. Policjanci do znudzenia apelują do kierowców o rozsądek na drodze oraz przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. Pośpiech, brak uwagi i koncentracji może doprowadzić do nieodwracalnych w skutkach zdarzeń.
Przypominamy, że w związku z przekroczeniem prędkości powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym, policjant obligatoryjnie zatrzymuje kierowcy dokument prawa jazdy. Po przesłaniu informacji o takim zdarzeniu do właściwego starosty, zostaje wydana decyzja administracyjna skutkująca zatrzymaniem dokumentu na 3 miesiące. Ujawnienie sytuacji ponownego kierowania pojazdem w powyższym 3-miesięcznym okresie, oznacza wydłużenie kary do 6 miesięcy. Kolejna wpadka kierowania bez prawa jazdy skutkuje zaś cofnięciem uprawnień.