Tegoroczne marcowe spotkanie w sekretariacie Episkopatu Polski to już 397. Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatu Polski. Kluczowym tematem dla mediów jest przede wszystkim kwestia wyboru przewodniczącego Episkopatu Polski oraz jego zastępcy. Stąd obecność najważniejszych kościelnych dostojników nie tylko z naszego kraju. Udział w obradach wziął także nuncjusz apostolski abp Antonio Guido Filipazzi.
To ważne spotkanie duchownych to również dobra okazja do tego, by przyjrzeć się, czym podróżują na spotkania. Dziennikarze dziennika "Fakt" sprawdzili, jakimi autami przybyli dostojnicy z całej Polski. Okazało się, że w porównaniu do ubiegłych lat duchowni nieco zmienili swoje motoryzacyjne preferencje. Wbrew pozorom biskupi preferują nie tylko luksusowe limuzyny z najwyższych segmentów od cenionych niemieckich producentów.
Jeszcze kilka lat temu nietrudno było o samochody takie jak: Audi A6 czy Audi A8 oraz BMW serii 7. Innymi słowy prestiżowe limuzyny z wyższych segmentów. Obecnie droższe modele obu marek są jednak rzadziej widywane. Ich miejsce zajęły sedany (szczególnie Volkswageny z silnikami diesla z rodziny TDI) oraz SUV-y. Kardynał Stanisław Dziwisz dotarł Volkswagenem Passatem w nadwoziu sedan (to ostatnia generacja sedana w gamie VW). Z tej samej wersji skorzystali także przedstawiciele archidiecezji białostockiej.
Modele z tradycyjnym nadwoziem reprezentowała także aktualna hybrydowa Toyota Camry oraz Audi A6 (jeszcze dekadę temu popularne były także Audi A8, Toyota Avensis, Volvo S80 i pierwsza generacja Skody Superb). Pojawił się także praktyczny liftback, czyli aktualna generacja Skody Superb.
Nietrudno o wrażenie, że biskupi coraz chętniej wybierają SUV-y. Przed laty korzystali z nich m.in. biskup siedlecki (Chevrolet Captiva) i kielecki (Lexus RX450h). Podczas tegorocznego spotkania dziennikarze zarejestrowali także takie samochody jak nowy Nissan X-Trail, Kia Sorento oraz nieco starszą Kia Sportage z dobrze znanym napędem wysokoprężnym z rodziny CRDi.
Okazało się, że nie wszyscy duchowni skorzystali z własnych pojazdów. Część z nich dotarła busem (ze zdjęć "Faktu" wynika, że to najprawdopodobniej aktualna generacja popularnego Renault Traffic) lub skorzystała z taksówek.
A jak to wygląda w innych krajach? W Niemczech duchowni cenią pojazdy lokalnej produkcji. Kilka lat temu dziennikarze Auto Bild i Welt przygotowali listę preferowanych modeli. Znalazły się na niej m.in. Audi A6 3.0 TDI, BMW 525d, BMW 530d, BMW 730d, BMW 740d, Mercedes E 300, Mercedes R 300 CDI, Volkswagen Phaeton. Najwyraźniej nie każdy ceni SUV-y.