Resort cyfryzacji regularnie chwali się nowościami w swojej sztandarowej aplikacji mObywatel. Nic w tej kwestii nie zmieniło się także po zmianie rządu. Nowe władze ministerstwa nadal będą rozwijać rządową aplikację. To oznacza, że 2024 rok będzie pełen nowości. Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii resort zapowiedział aż dziesięć nowych usług i pięć nowych dokumentów, które trafią do mObywatela.
W aplikacji mObywatel pojawią się kolejne usługi. Chodzi o moduł "stłuczka", czyli wypełnienie protokołu zdarzenia drogowego, oraz moduł dla przedsiębiorców "moja firma", gdzie będzie można gromadzić dane dotyczące działalności gospodarczej i informacje o zarejestrowanej firmie - powiedział podczas posiedzenia nowy wiceminister cyfryzacji, Michał Gramatyka.
Oprócz wspomnianych dwóch nowych funkcjonalności, które w ocenie resortu będą najbardziej istotne, pojawią się także inne usługi i dokumenty.
Jak ma dokładnie działać moduł "stłuczka", tego jeszcze nie zdradzono, ale wiadomo już, że elektroniczne oświadczenie nie będzie tylko wzorem do spisania, ale interaktywnym dokumentem, który będzie można wypełnić w aplikacji.
- Moduł stłuczka pozwoli nie sięgać po papiery i będzie pomagał uczestnikom zdarzenia drogowego w momencie, kiedy sprawa nie budzi większych wątpliwości, na sporządzenie tego protokołu właśnie przez mObywatela - wyjaśnił wiceminister.
Kiedy nowy moduł "Stłuczka" pojawi się w aplikacji? Niestety, nie padły jeszcze konkretne daty. W rozmowie z przedstawicielami resortu cyfryzacji usłyszeliśmy, że nie ma jeszcze szczegółowego harmonogramu wprowadzania nowych funkcjonalności.
Wiceminister cyfryzacji przy okazji prezentacji nowych możliwości rządowej aplikacji pochwalił działania poprzedniego rządu w tej sprawie i zapowiedział, że obrana przez poprzedników ścieżka nadal będzie kontynuowana, co akurat powinno wszystkich ucieszyć. Do tej pory aplikację pobrało już 16 mln Polaków, a duża część aktywnie z niej korzysta.
Gramatyka zaznaczył, że zakres funkcji mObywatela w zasadzie jest nieograniczony i zależy od pomysłów twórców dokumentu. Bariery są właściwie tylko dwie: prawna i technologiczna. Według wiceministra prawna jest właściwie bezproblemowa, natomiast technologiczna jest tylko kwestią pracy Centralnego Ośrodka Informatyki.
- Polski mObywatel nie odpowiada w pełni na te wzywania, które precyzuje UE, ale jesteśmy chyba najbardziej zaawansowani cyfrowo i to jest naprawdę powód do dumy - zaznaczył na końcu wystąpienia Gramatyka.