Na stronie Izby Administracji Skarbowej w Krakowie co rusz pojawiają się nowe ogłoszenia dotyczące licytacji zajętych przez nią samochodów. Oczywiście dłużnik dłużnikowi nierówny, więc różnorodność oferowanych przez skarbówkę samochodów jest często zaskakująca. Obok niepozornych i popularnych tanich pojazdów można natknąć się na prawdziwe rarytasy. Tym razem dostępne są dwa egzemplarze porsche.
Jak wynika z obwieszczenia Urzędu Skarbowego Kraków-Krowodrza, licytacja dotyczy egzemplarzy modeli panamera oraz cayenne. Nie są to jednak "biedne" - o ile można takiego słowa użyć w przypadku pojazdów marki Porsche - podstawowe wersje, tylko wypasione warianty Turbo S. A to oznacza, że pod ich maskami znajdują się 570-konne jednostki V8 o pojemności 4,8 l. Oba samochody zostały wyprodukowane w 2015 roku.
Wojciech Kowalczyk, starszy ekspert skarbowy, zdradził co nieco w kwestii ich kondycji technicznej. "Auta są w dobrym stanie. Były nieużywane przez kilka lat, ale stały pod zadaszeniem. Po naładowaniu akumulatorów zjechały z lawety o własnych siłach. Jedno porsche ma 70 tys. km przebiegu, a drugie - 150 tys. km" - przekazał redakcji autoświat.pl przedstawiciel krakowskiej skarbówki. Nic tylko brać. Niestety, tutaj pojawia się pewna problematyczna kwestia - cena wywoławcza.
Cayenne zostało wycenione na 196,9 tys. zł, a panamera na 207,5 tys. zł. Kwoty te zdaniem skarbówki odpowiadały 3/4 rynkowej ceny obu pojazdów. Najwidoczniej musiało to odstraszyć potencjalnych nabywców, którzy nie złożyli ani jednej oferty zakupu. Zresztą trudno się temu dziwić. Jak czytamy w obwieszczeniu dotyczącym licytacji:
Nabywca obowiązany jest natychmiast po udzieleniu mu przybicia uiścić przynajmniej cenę wywołania w gotówce. [...] Pozostałą do zapłaty część wylicytowanej kwoty należy wpłacić niezwłocznie na rachunek bankowy organu egzekucyjnego [...] nie później niż w dniu następującym po dniu licytacji.
Jeżeli jednak ktoś jest zainteresowany kupnem, będzie miał jeszcze do tego okazję. Mimo iż pierwsza licytacja, która odbyła się w zeszłą środę 10 stycznia, okazała się klapą, wkrótce skarbówka, zapewne w ciągu miesiąca, zorganizuje kolejną. Co więcej, ceny wywoławcze spadną do połowy wartości rynkowej. Cayenne zaliczy więc obniżkę do kwoty 131,3 tys. zł, a panamera - do 138,3 tys. zł. To zdecydowanie rozsądniejsza oferta.