Zakończyły się świąteczne działania policji, czas na sylwestrowe. W sobotę 30 stycznia rusza kolejna szeroko zakrojona akcja policji, tym razem prowadzona z partnerami: Yanosikiem i firmą Screen Network. Działania funkcjonariuszy potrwają aż do 15 stycznia 2024 r. Dlaczego tak długo? W tym czasie odbywają się imprezy sylwestrowe oraz karnawałowe, które sprzyjają spożywaniu alkoholu, a niestety wielu Polaków wciąż nie potrafi łączyć dobrej zabawy z odpowiedzialną jazdą samochodem. Zawsze przypominamy naczelną zasadę każdego kierowcy. Piłeś? Nie jedź. Następnego dnia rano również. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, zawsze sprawdź się alkomatem. Procenty są zdradliwe.
To smutne, ale akcja "Myśl trzeźwo" wciąż jest niezwykle ważna. Choć z roku na rok notujemy poprawę, to liczby wciąż są przerażające. W 2022 roku uczestnicy ruchu znajdujący się pod wpływem alkoholu spowodowali 1 729 wypadków, w których śmierć poniosło 220 osób, a ranne zostały 1 964 osoby. Najwięcej wypadków spowodowali kierujący pojazdami. Z ich winy doszło do 1 415 wypadków, zginęły w nich 172 osoby, a rannych zostało 1 690 osób. To mniej o 187 wypadków spowodowanych przez kierujących pod wpływem alkoholu, o 40 osób zabitych oraz 227 osób rannych w porównaniu z 2021 r.
Wciąż czekamy na zbiorcze statystyki z całego 2023 r., ale ostrożnie można założyć, że akcje policji działają. W minione święta złapano aż 887 pijanych kierowców. Bardzo dużo, ale i tak mniej o 60 w porównaniu z 2022 r. Ostatni długi weekend był także bezpieczniejszy, jeśli chodzi o wypadki. Odnotowano ich o 24 mniej, bilans ofiar śmiertelnych był o jedną osobę niższy, a rannych - o 34. Małymi krokami zmierzamy ku bezpieczniejszym drogom.
W 2022 roku policjanci przeprowadzili 12 453 495 badań kierowców na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Liczba ta świadczy o tym, że osoby prowadzące pojazd w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości nie mogą czuć się bezkarne, bowiem prawdopodobieństwo ujawnienia takiego czynu jest bardzo duże, a konsekwencje bardzo poważne
- komentuje nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Akcja "Myśl trzeźwo" odbywa się już po raz kolejny. To nie tylko wzmożone kontrole na drogach, ale także akcja edukacyjna, mająca uświadomić kierowcom, jak niebezpieczna jest jazda pod wpływem.
Cieszy, że polska policja nie odpuszcza pijanym kierowcom. Tak samo bardzo dobrze, że polskie przepisy są coraz bardziej surowe. Polski kierowca może mieć do 0,2 promila. Jeśli ma pomiędzy 0,2 i 0,5 promila, to mówimy o stanie po użyciu alkoholu.
Takiemu kierowcy grozi 15 punktów karnych i sprawa w sądzie. Dostanie bowiem zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący przez okres od 6 miesięcy do 3 lat. Wysokość kary zależy np. od tego, czy podczas jazdy nie doszło do kolizji. Na pewno dostanie też karę finansową. Ta może sięgnąć nawet 30 tys. zł, przy czym nie może być niższa niż 2,5 tys. zł. Kierujący prowadzący pojazd mechaniczny w stanie po spożyciu alkoholu może też trafić do aresztu. Sędzia może go skazać nawet na 30 dni takiej kary.
Jeśli kierowca ma ponad 0,5 promila to staje się przestępcą i musi się liczyć z jeszcze większymi konsekwencjami. Poza 15 punktami karnymi, które od razu dadzą mu policjanci, sędzia może mu wymierzyć następujące kary:
Oczywiście najbliższe dni to nie tylko kontrole trzeźwości. Każdy długi weekend oznacza, że wielu Polaków ruszy w trasę. Policja prowadzi wtedy wzmożone kontrole prędkości, ponieważ nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn wypadków ze skutkiem śmiertelnym nad Wisłą. Dlatego kierowcy będą pod czujnym okiem funkcjonariuszy, nieoznakowanych radiowozów, fotoradarów i odcinkowego pomiaru prędkości. Policjanci nie przymkną też oka na wszystkie niebezpieczne zachowania na drodze. Pamiętajcie, że brawurowa jazda oddala was od głównego celu, jaki ma każdy kierowca. Wszyscy chcemy przecież bezpiecznie dotrzeć do celu.