Policjanci z Jeleniej Góry (woj. dolnośląskie) interweniowali w związku ze zgłoszeniem dotyczącym podejrzenia prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Osoba wzywająca policję na teren jednego z marketów poinformowała mundurowych o mężczyźnie kierującym Volkswagenem Transporterem, który omal nie potrącił pieszego podczas parkowania. Kiedy przechodzień zwrócił uwagę na zaistniałą sytuację, w jego kierunku zostały skierowane wyzwiska, a następnie kierowca po zaparkowaniu vana udał się wraz z pasażerką na zakupy.
Policjanci po przyjeździe pod wskazany adres zauważyli opisanego vana opuszczającego teren marketu. Mundurowi dokonali zatrzymania i przeprowadzili kontrolę. Autem kierowała 70-letnia kobieta, a na miejscu pasażera siedział 71-latek. Jak relacjonują w komunikacie prasowym funkcjonariusze, od pary było czuć woń alkoholu, co zostało szybko potwierdzone.
Przeprowadzone badanie wykazało w organizmie mężczyzny blisko 2 promile, a kobiety ponad 1 promil. Dodatkowo podczas czynności okazało się, że 71-latek nie posiadał uprawnień do kierowania, a jego małżonce zostały one zatrzymane.
Teraz małżonkowie odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem. Wsiadając za kierownicę w stanie nietrzeźwości narazili nie tylko swoje życie i zdrowie, ale również innych uczestników ruchu drogowego. W związku z popełnieniem przestępstwa, jakim jest kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu, para seniorów w konsekwencji może zostać pozbawiona wolności do 2 lat, otrzymać zakazy prowadzenia pojazdów silnikowych, a także wysokie kary pieniężne. O pijanych kierowcach piszemy więcej na Gazeta.pl.