Na środku Bałtyku jest tor wyścigowy. Koenigsegg niechcący ustanowił tam rekord

Mało osób wie o istnieniu toru wyścigowego na bałtyckiej wyspie Gotlandii. Ostatnio kierowca testowy 1600-konnego Koenigsegga Jesko ustanowił na nim nowy rekord. Zrobił to przypadkiem, bo znalazł się tam w innym celu.

Gotlandia to niezbyt popularna, ale całkiem duża wyspa na Morzu Bałtyckim należąca do Szwecji. Ma ponad trzy tysiące kilometrów kwadratowych powierzchni, mieszka na niej 57 tys. mieszkańców, a niedawno wzbogaciła się o tor wyścigowy. I to nie byle jaki.

Zobacz wideo

Więcej ciekawostek na temat supersamochodów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Król może być tylko jeden. Rekord Gotland Ring należy do Koenigsegga Jesko Attack

Gotland Ring to jeden z najdłuższych torów w Europie, a na pewno najdłuższy z tych, które spełaniają najnowsze standardy. Między innymi dlatego wiele firm wykorzystuje go do testów nowych modeli aut. Do sprawdzenia możliwości Koenigsegga Jesko Attack nadaje się idealnie, co udowodnił kierowca testowy Niklas Lilja. Przejechał liczące 7,3 km okrążenie w czasie 2:56,97 s, a najzabawniejsze jest to, że zrobil to nieumyślnie. Poprzedni najlepszy czas przejazdu należał do Porsche 911 GT3 RS MR (z pakietem Manthey Racing), które zrobiło to w 3:04,83 s. Rekordowy przejazd można przeżyć razem z kierowcą testowym Koenigsegga, dzięki wideo, które umieszczono na kanale YouTube szwedzkiego producenta hipersamochodów.

 

Tor wyścigowy na wyspie Gotlandii ma wiele cech wspólnych ze słynnym Nurburgringiem

Tor zaprojektował Alec Arho Havren, a dział R&D firmy Koenigsegg lubi go nie tylko z powodu dogodnego położenia. Nitka toru jest szeroka (12-20 m) czasie jazdy po Gotland Ring kierowca musi zmierzyć się z dużą różnicą poziomów (całkowita sięga 30 m), co sprawia, że w niektórych miejscach samochody odrywają się od nawierzchni. To kolejna po imponującej długości cecha wspólna z najsłynniejszym europejskim torem: północną pętlą niemieckiego Nurburgringu (tzw. Nordschleife). Poza tym tor ma modułową konstrukcję, dzięki czemu można zaplanować różne trasy przejazdu.

Ekipa Koenigsegga znalazła się tam we wrześniu br., żeby w bezpiecznych warunkach porównać możliwości trzech generacji swoich hiperaut. Dlatego na torze znalazły się modele: CC850, CCGT oraz najnowszy Koenigsegg Jesko w wersji Attack. Przy tej okazji 1600-konny potwór nazwany na cześć ojca założyciela firmy ustanowił nowy rekord toru. Producent pochwalił się tym osiągnięciem dopiero niedawno. Tylko dlatego nasze gratulacje są spóźnione! W materiale wykorzystano zdjęcia producenta.

Więcej o: