Byłem na ostatnim treningu polskiej ekipy przed Dakarem. Plecy rozbolały mnie od razu

Rajd Dakar to najsłynniejszy i, zdaniem wielu, najtrudniejszy rajd terenowy na świecie. W tym roku nie zabraknie w nim polskich ekip. Miałem okazje wziąć udział w treningu jednej z nich. Po dwóch przejażdżkach stwierdziłem, że mi starczy.

Już można rozpocząć odliczanie do słynnego Rajdu Dakar. Zapewne najtrudniejszy, a na pewno najsłynniejszy rajd terenowy świata rusza piątego stycznia 2024 r., a to oznacza, że startujące w nim ekipy są na ostatniej prostej przygotowań. Wiele samochodów już wyruszyło do Arabii Saudyjskiej. Tak, Arabii. Jeśli nie śledzicie uważnie świata sportów motorowych, to może to brzmieć dziwnie, ale z powodów politycznych Rajd Dakar musiał uciec z Afryki. Najpierw do Ameryki Południowej, a od kilku edycji na Półwysep Arabski.

 

Dakar Classic towarzyszy głównym zmaganiom od kilku lat

To właśnie na skrajnie wymagających pustyniach Arabii Saudyjskiej odbędzie się 46. edycja Rajdu Dakar. Możemy już zdradzić, że w styczniu pokażemy wam sporo ciekawostek z tej imprezy. Moto.pl wybiera się na Dakar i na pewno znajdziemy coś, co zainteresuje nawet rajdowego laika. Przed Dakarem byliśmy na ostatnim treningu polskiej ekipy, która już za lekko ponad miesiąc wystartuje w Dakar Classic. Na poligon w Drawsku zaprosił nas Michał Horodeński, który pojedzie Toyotą Land Cruiser. Jego pilotem będzie Arkadiusz Sałaciński.

Zobacz wideo Ponad 70 lat historii i ponad 11 mln sprzedanych samochodów - nowa Toyota Land Cruiser

Kilka lat temu dodano nową kategorię dla klasycznych terenówek produkowanych przed rokiem 2000. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, a z roku na rok coraz większa liczba zawodników decyduje się na udział w tej imprezie właśnie w kategorii Classic, rywalizując w legendarnych autach. Na zdjęciach widzicie rajdową replikę Land Cruisera HDJ80.

Toyota Land Cruiser w Rajdzie Dakar Classic

Land Cruiser HDJ80 przygotowany do startu w Rajdzie Dakar Classic 2024 ma oryginalny silnik o pojemności 4,2 litra i oryginalną manualną skrzynię biegów. W ramach przygotowań przebudowany został m.in. układ chłodzenia oraz tylne zawieszenie, wykorzystujące amortyzatory firmy Donerre. Skrócono także nadwozie o 20 cm, żeby samochód lepiej zachowywał się na wydmach. Wzmocniono konstrukcję ramową oraz układ napędowy. Samochód w specyfikacji gotowej do rajdu waży 2200 kg, dysponuje mocą 215 KM i maksymalnym momentem obrotowym 650 Nm.

Wybrałem się z Michałem na dwie testowe przejażdżki po poligonie w Drawsku Pomorskim i muszę przyznać, że dwie to wystarczająca liczba. Oglądając wyścigi czy rajdy w telewizorze, często zapomina się, jak wymagające... fizycznie to zmagania. Kierowcy wyścigowi potrafią stracić kilka kilogramów podczas wyścigu. Ci rajdowi na pewno mają całą masę siniaków.

Zobaczcie poniższy film, który wrzuciliśmy na naszego Instagrama. Próbowałem cokolwiek nagrać z fotela pilota, ale samo utrzymanie telefonu okazało się wyzwaniem. Rajdowy samochód ma znieść wszystko. Kilka godzin ciągłej jazdy po najtrudniejszych trasach na świecie. Ma być dzielny w terenie, nieustraszony i niezawodny. Komfort jest pewnie na jednym z ostatnich miejsc na liście. W kabinie jest głośno, człowiekiem rzuca na wszystkie strony, a każdą przeszkodę terenową czuć całym ciałem. Po dwóch krótkich przejażdżkach po poligonie poczułem, że bolą mnie już trochę plecy. Może nie mocno, ale po kilkunastu minutach je poczułem. Po godzinie pewnie chciałbym uciec.

Michał i Arek będą tak w styczniu jeździć codziennie po kilka godzin non stop. Podziwiam. I chyba nie zazdroszczę.

 

Znowu znalazłem się na fotelu pilota i znowu nie pomagałem

Ja w fotelu pilota skupiałem się na przeżyciu i dobrej zabawie, ale pilot wcale nie ma tak łatwego i przyjemnego życia. Kierowca, w tym przypadku Michał, musi się w pełni skupić na jeździe. Nawet mały błąd może przecież kosztować całą ekipę odpadnięcie z rajdu, do którego szykowała się długie miesiące. Dlatego kierowca patrzy tylko przed siebie i robi wszystko, żeby jechać jak najlepiej i najszybciej, a jednocześnie najbezpieczniej, żeby nie uszkodzić samochodu.

Pilot nie ma czasu na nagrywanie filmików na social media albo podziwianie imponujących widoków. To jego zadaniem jest sprawdzanie trasy, informowanie o zbliżających się manewrach, a także np. wyliczanie średniej prędkości, z jaką ekipa powinna mknąć przez piaski Arabii Saudyjskiej, żeby spełnić wymagania rajdu. To ciągła i trudna praca.

Zespół kierowca-pilot musi cały czas ze sobą współpracować, znać się na wylot i ufać. Bez tego nie ma mowy o sukcesie.

Klasyczna Toyota Land Cruiser przed Rajdem Dakar
Klasyczna Toyota Land Cruiser przed Rajdem Dakar fot. Filip Trusz
Klasyczna Toyota Land Cruiser przed Rajdem Dakar
Klasyczna Toyota Land Cruiser przed Rajdem Dakar fot. Filip Trusz
Klasyczna Toyota Land Cruiser przed Rajdem Dakar
Klasyczna Toyota Land Cruiser przed Rajdem Dakar fot. Filip Trusz

Polacy w Rajdzie Dakar 2024

Ja będę najmocniej trzymał kciuki za Michała i Arka, ale to wcale nie jedyni Polacy, którzy ustawią się na starcie Rajdu Dakar w styczniu 2024 r. Lepiej znający się na rzeczy serwis motorsportnews.pl podaje, że biało-czerwonej flagi zabraknie tylko w zmaganiach quadów. W rajdzie klasyków poza Toyotą Land Cruiser, którą mieliśmy okazję pojeździć wystartują także dwie ekipy w Porsche 924 Turbo. To: bracia Łukasz i Michał Zoll oraz Tomasz Staniszewski i Stanisław Postawka. W Dakarze Classic wystartuje też Dominik Ben z Katarzyną Malicką.

W Dakarze wystartuje także Krzysztof Hołowczyc, który z Łukaszem Kurzeją ruszą po zwycięstwo w Mini JCW Rally. Z kolei w Toyocie Hilux będą jechać Magdalena Zając oraz Jacek Czachor. To klasa T1 Ultimate. W 2024 r. w klasie T3 Challenger ma wystartować trio Eryka, Marka i Michała Goczałów. W klasie T4 SSV Polskę reprezentować będą Grzegorz Brochocki i Grzegorz Komar, a w ciężarówkach T5 Truck - Dariusz Rodewald. Polaków nie zabraknie także w zmaganiach motocyklistów. Na Dakar jadą Konrad Dąbrowski, Maciej Giemza i Barłomiej Tabin.

Polski kibic będzie miał, komu kibicować praktycznie w każdej klasie. Nie możemy się już doczekać. Przyszłoroczny Dakar to 12 etapów i w sumie 5000 km odcinków specjalnych.

Klasyczna Toyota Land Cruiser przed Rajdem Dakar
Klasyczna Toyota Land Cruiser przed Rajdem Dakar fot. Filip Trusz
Klasyczna Toyota Land Cruiser przed Rajdem Dakar
Klasyczna Toyota Land Cruiser przed Rajdem Dakar fot. Filip Trusz
Klasyczna Toyota Land Cruiser przed Rajdem Dakar
Klasyczna Toyota Land Cruiser przed Rajdem Dakar fot. Filip Trusz
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.