Jak wyjaśnia urząd, władze miasta stale współpracują z policją, strażą graniczną i Inspekcją Transportu Drogowego, prowadząc regularne kontrole legalności przewozu samochodem osobowym i taksówką na terenie Warszawy. Sprawdzane jest także przestrzeganie przez przewoźników obowiązujących przepisów. "Miasto stołeczne Warszawa i służby od początku roku przeprowadziły 1162 kontrole taksówek i przewozów samochodami osobowymi. W 412 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości" - przekazuje ratusz.
Od początku roku przyłapano 57 kierowców, którzy prowadzili bez licencji, podszywając się pod warszawskie taksówki. Co więcej, 30 kierowców legitymowało się fałszywym prawem jazdy, a 45 w ogóle nie posiadało uprawnień do kierowania pojazdami. Jak dodaje ratusz - "W 36 przypadkach pośrednik przy przewozie osób zlecił transport osób przedsiębiorcom, którzy nie posiadali wymaganej licencji TAXI". 44 kierowców nie miało badań lekarskich i psychologicznych, a jeden kierowca okazał się prowadzić pod wpływem środków odurzających.
"Stwierdzono także jeden podrobiony wypis z licencji ( w wyniku dalszych czynności prowadzonych przez Policję ujawniono komputer i telefon, na którym znajdowały się podrobione wypisy z licencji, identyfikatory kierowcy TAXI i zaświadczenia z KRK)" - informują przedstawiciele władz. W 131 przypadkach naruszone zostały przepisy prawa miejscowego (w szczególności oznakowanie taksówki niezgodne z uchwałą Rady m.st. Warszawy). Ponadto pięciu kierowców pobrało należność niezgodnie z cennikiem. Łącznie zatrzymano 88 dowodów rejestracyjnych, a straż graniczna zatrzymała dwudziestu siedmiu kierowców.
Podczas kontroli stwierdzono naruszenia z ustawy o transporcie drogowym na kwotę 2 778 500 zł. Jak jednak zaznaczają władze, suma kar podczas jednej kontroli drogowej nie może przekroczyć kwoty 12 tys. zł. Kary administracyjne za naruszenia przepisów ustawy o transporcie drogowym nakłada Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego.
Jak dodaje stołeczny ratusz, po zakończonym kursie każdy kierowca ma obowiązek wydania paragonu fiskalnego z kasy fiskalnej lub przesłać go za pomocą aplikacji na urządzenie mobilne zamawiającego. "Odmowa wydania paragonu przez przewoźnika jest naruszeniem przepisów prawa i może stanowić podstawę do nieuregulowania należności za przejazd" - tłumaczą urzędnicy. Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie Gazeta.pl