Aktualnie w motoryzacji panuje pewna zasada — jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pien... Chiny. Mowa tu jednak nie tylko o autach elektrycznych. Od dawna na tamtejszym rynku oferowane są modele, które niedostępne są w Europie. I jak pewnie zdarzyliście odgadnąć, to samo tyczy się Mercedesa Klasy E w wersji z wydłużonym rozstawem osi. Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Chiński rynek rządzi się swoimi prawami. To, co wydaje się dziwne w Europie, w Państwie Środka jest zupełnie normalne. Jednym z tego przykładów jest wybieranie samochodów niższej klasy, ale w wersji z większym rozstawem osi. Najlepszym tego przykładem są modele Audi. Zamiast flagowej A8, Chińczycy zdecydowanie chętniej wybierają model A6L, a nawet A4L. Świetnie zdając sobie z tego sprawę, Mercedes postanowił wprowadzić do swojej gamy wydłużoną Klasę E
Podobnie jak jego poprzednik, nowy model produkowany będzie przez Beijing Benz, spółkę joint venture tworzoną przez chińskie BAIC i Mercedesa. Pierwszą różnicą jest oczywiście wydłużony o 14 cm rozstaw osi (prawie 3,1 m), przez co auto mierzy 5,09 m. Z zewnątrz będzie go można łatwo rozpoznać po dodatkowym okienku przy tylnych drzwiach, które nawiązuje do rozwiązania zastosowanego w większym i zdecydowanie bardziej luksusowym krewniaku, Mercedesie-Maybachu Klasy S. Tuż obok dodano także charakterystyczny emblemat.
Jeżeli mamy już więcej miejsca, grzechem byłoby nie dostosować odpowiednio wnętrza. Dla osób siedzących z tyłu dostępna będzie specjalna dzielona kanapa z elektryczną regulacją dla każdego z pasażerów. W kryzysowych sytuacjach skorzystać będą mogły z niej trzy osoby. W podłokietniku zintegrowano bowiem trzeci zagłówek, przez co po jego uniesieniu dostępne będzie kolejne miejsce siedzące. Oczywiście, niezbyt komfortowe, bo na podwyższonym, środkowym segmencie kanapy.
By luksusowej otoczce stało się zadość, długa E Klasa będzie wyposażona w specjalne ambientowe oświetlenie, które przygotowano specjalnie z myślą o chińskiej klienteli. Co się za tym kryje? Nie wiadomo. Dodatkowo pasażerowie z tyłu będą mogli skorzystać z indukcyjnych ładowarek. Dostępny będzie także system audio Burmester 4D o mocy 730 W.
Co do napędu, dostępne będą początkowo dwie wersje napędu. Obie oparte będą o czterocylindrowego benzyniaka o pojemności dwóch litrów, z tym jednak, że E270L będzie odznaczał się mocą 204 KM, a E300L - 258 KM. Nie wykluczone, że w ofercie pojawi się także wersja od AMG. Na to jednak Chińczycy będą musieli poczekać. Zresztą nie tylko na to. Premiera wydłużonej Klasy E odbędzie się prawdopodobnie dopiero za kilka miesięcy, zapewne w pierwszym kwartale 2024 roku.