Niestety już dawno pożegnaliśmy lato, a wraz z nim wysokie temperatury i piękne słoneczne dni. Jesienna aura zmusza nas do m.in. wyciągnięcia cieplejszych ubrań. Jest jednak jeszcze jedna, bardzo irytująca rzecz, którą wielu z nas chciałoby wyciągnąć — wilgoć z aut. To przez nią szyby w naszych samochodach są stale zaparowane. Ciągłe opady deszczu i niska temperatura wpływają na powstawanie tego jakże nieprzyjemnego dla zmotoryzowanych zjawiska. Jak więc poradzić sobie z zaparowanymi szybami? Więcej motoryzacyjnych porad znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Zaparowane szyby to znak, że w naszym samochodzie mamy za dużo wilgoci i musimy się jej jak najszybciej pozbyć. Większość osób woli jednak włączyć nawiew czy też klimatyzację i w taki sposób leniwie funkcjonować przez kilka miesięcy. Warto jednak usunąć przyczynę, a nie jedynie doraźnie walczyć ze skutkami. Najłatwiej jeżeli skorzystamy z ostatnich ciepłych i słonecznych dni i przewietrzymy samochód. Od razu dokładnie go wysprzątajmy i odkurzmy. Wszelkiego rodzaju nieczystości lubią ściągać do siebie wilgoć. Przy okazji sprawdźmy stan uszczelek przy drzwiach i szyberdachu. Nawet niewielkie nieszczelności mogą skutkować przedostawaniem się wody do wnętrz naszych pojazdów.
Jedną z nielicznych skutecznych domowych metod jest wsunięcie pod dywaniki gazet czy też papierowych ręczników. Już po kilku godzinach powinniśmy zauważyć, że odciągnęły nieco zalegającej w wykładzinach wody. Jeżeli już jesteśmy przy dywanikach, warto je wyciągnąć i wziąć je do domu do przeschnięcia. Zalecamy także zainwestowanie w ich gumowe odpowiedniki, które po pierwsze, są wygodne w czyszczeniu, a po drugie - nie chłoną wilgoci.
Przejdźmy do nieco bardziej technicznych spraw. Jeżeli nasze szyby parują, powinniśmy przyjrzeć się filtrowi kabinowemu. Możliwe, że jest on już zapchany. Może on ograniczać wymianę powietrza pomiędzy wnętrzem a otoczeniem, przez co wilgoć nie ma jak uciec z naszego auta. Spróbujmy też wyczyścić wszelkie odpływy wody w karoserii, zwłaszcza te umieszczone na podszybiu. Gdy są one niedrożne np. zatkane przez liście, woda może w nich stać a z czasem wylewać się poza nie. Finalnie zaowocuje to przedostawaniem się jej do wnętrza. Warto także sprawdzić nagrzewnicę. Jeżeli jest ona spękana, może z niej wciekać płyn chłodniczy. Nie tylko sam w sobie zawilgoci wnętrze. Ze względu na jego higroskopijność, będzie on dodatkowo pochłaniał wodę z powietrza. Jeżeli nie usuniemy usterki, czeka nas bardzo nierówna walka z wilgocią.
Abstrahując już od samej wilgoci, zalecamy także dokładnie wymyć od wewnątrz szyby naszego auta. Gdy będą one czyste, para będzie zdecydowanie gorzej się na nich osadzać. Oczywiście są jeszcze pewne domowe sposoby na parujące szyby, które jednak nie usuwają przyczyny, a tylko doraźnie pomagają. Jeżeli jesteście ciekawi, odsyłamy was do poniższego materiału: