Przekraczanie ograniczeń prędkości należy do najczęściej popełnianych wykroczeń drogowych. Kierowcy łamią przyjęte zasady z roztargnienia lub z czystej premedytacji. Kiedy dochodzi do dwukrotnego lub trzykrotnego przekroczenia prędkości, absolutnie nie da się mówić o rozkojarzeniu. Auta nie jeżdżą same, za prowadzenie zawsze odpowiedzialna jest osoba siedząca za kierownicą, która kontroluje pojazd.
Konsekwencje podjęcia niewłaściwych decyzji na jezdni spotkały pewnego kierowcę luksusowego SUV-a. Mężczyzna prowadzący Porsche Macan został przyłapany przez policjantów z Ostrołęki na przesadnie szybkiej jeździe. Mundurowi wchodzący w skład mazowieckiej grupy Speed na drodze krajowej numer 61 na terenie gminy Olszewo-Borki, dokonali pomiaru prędkości. Urządzenie wskazało 102 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 kilometrów na godzinę.
Zatrzymany do kontroli drogowej mężczyzna poniósł konsekwencje swoich decyzji. W związku z przekroczeniem prędkości o 52 km/h został na miejscu ukarany mandatem w kwocie 1500 złotych, do jego konta przypisano 13 punktów karnych, a uprawnienia do kierowania pojazdami silnikowymi zostały mu zatrzymane na trzy miesiące.
Przekraczanie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym jest bardzo niebezpieczne dla innych uczestników ruchu drogowego. Ryzyko doprowadzenia do niebezpiecznego zdarzenia rośnie wraz z poziomem rozwijanej szybkości. Policjanci do znudzenia apelują do kierowców o rozsądek na drodze oraz przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. Więcej o niebezpiecznych zachowaniach na drogach piszemy na stronie głównej Gazeta.pl.