O zasadach stosowania przepisów drogowych opowiadamy również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.
Sytuacja drogowa przyjęta na potrzeby tego materiału jest typowa. Przejście dla pieszych jest podzielone wysepką. Pieszy przeszedł już jednak przez pierwszą jezdnię i znajduje się na tzw. azylu. Czy idąc w kierunku kolejnej jezdni, zyskuje pierwszeństwo przed najeżdżającym pojazdem?
Zobacz wideo Kierowca seata o mały włos nie potrącił rodziny na przejściu dla pieszych
Pierwszeństwo pieszych na pasach a wyspa na jezdni
W tym przypadku najważniejsze są dwa zapisy prawa. Pierwszym jest art. 13 ust. 8 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Ten stwierdza wyraźnie, że "jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni".
Drugim zapisem jest art. 26 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. W jego głos "kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście".
Pieszy na wyspie ma pierwszeństwo czy go nie ma?
Teoretycznie sytuacja może wydawać się jasna. Pieszy, który pojawił się na wysepce, z pewnością chce przejść przez kolejne pasy. Nie ma bowiem żadnego powodu, żeby miał w intencji spędzenie dłuższego czasu w połowie przejścia. To oznacza, że ma pierwszeństwo przed nadjeżdżającym pojazdem. Tyle że cały czas mówimy o przepisach, które dodatkowo nie są specjalnie precyzyjne. A to tworzy spore pole do interpretacji. I te bywają różne.
- Wyrok idący za tym stanowiskiem: "Należy uznać, że każde zachowanie pieszego zdradzające zamiar wejścia na przejście dla pieszych kierujący pojazdem musi odebrać, jako sytuację wchodzenia na przejście. Wchodzenie należy potraktować jako cały proces, a nie tylko stawianie nogi." – głosi uzasadnienie wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim (sygn. akt. VII W 135/22) z dnia 26 maja 2022 r. Zachowaniem takim może być zatem trafienie na wysepkę między jezdniami.
- Wyrok mówiący coś przeciwnego: "Należy bowiem wskazać, że każdorazowo piesi korzystali z przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką. (...) Przejście na każdej z jezdni uważa się za przejście odrębne. W konsekwencji powyższego piesi nie znajdowali się w inkryminowanym czasie na przejściu dla pieszych na pasie jezdni, którym poruszał się obwiniony ani nie wchodzili na to przejście, skoro znajdowali się jeszcze na wysepce" – głosi uzasadnienie wyroku Sądu Rejonowego w Starogardzie Gdańskim z dnia 16 sierpnia 2023 r.
Wyroki, wyrokami. W pierwszeństwie pieszych kluczowy jest rozsądek
Mamy dwa wyroki, które mogą wskazywać na sprzeczne zasady ruchu drogowego. To jednak wyroki ogłoszone w przedmiotowych sprawach. Te nie muszą być jednak tożsame z konkretną sytuacją, na którą trafi dany kierowca. A nawet gdyby tak było, rozstrzygnięcia kolejnych sądów mogą być różne. Tu działa interpretacja. Jak zatem powinien zachować się kierowca? Decydujący jest rozsądek. Ja podpowiadam zatem dwa mechanizmy zachowania:
- Kierowca nie musi zatrzymywać się przed pasami i ustępować pierwszeństwa pieszemu w sytuacji, w której ten przechodzi przez jezdnię przeznaczoną do jazdy w przeciwnym kierunku jazdy i nie wszedł nawet jeszcze na wysepkę. Nie trzeba się zatrzymywać przed pasami także wtedy, gdy pieszy wszedł na azyl, ale znajduje się na jego początku, a ten jest długi (bo występuje na drodze dwukierunkowej z pasem zieleni). Zanim dotrze do pasów, kierowca zdąży dawno przez nie przejechać i zrobi to bez wymuszenia pierwszeństwa. Pieszy nie będzie musiał zwolnić czy się zatrzymać.
- Kierowca powinien zatrzymać się przed pasami i ustąpić pierwszeństwa pieszemu, gdy ten znajduje się na krótkiej wysepce między jezdniami. Nie ulega bowiem wątpliwości, że zaraz może wejść na zebrę znajdującą się przed maską pojazdu. Warto zatrzymać pojazd także wtedy, gdy azyl składa się z długiego chodnika, ale pieszy znajduje się na jego końcu bezpośrednio przed pasami. Gdyby w tej sytuacji doszło do potrącenia, żadnym tłumaczeniem jest wtargnięcie na jezdnię pieszego. Kierowca mógł go bowiem obserwować od dłuższego czasu.