Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W piątek (1 września) w godzinach porannych na trasie ekspresowej S3 w pobliżu Kunowa patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do standardowej kontroli zestaw ciężarowy pod polskimi tablicami rejestracyjnymi. Ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą-cysterną przewoził prawie 17 ton gazu LNG ze Świnoujścia do Legnicy
Tuż po zatrzymaniu kierowca próbował „zbyć" kontrolerów, tłumacząc, że spieszy się do odbiorcy, któremu zabrakło gazu. Tego z pewnością nie zabrakło mężczyźnie — podczas przejmowania niezbędnych dokumentów inspektorzy poczuli woń alkoholu w kabinie. Zwrócili również uwagę na lekko niewyraźny ton wypowiedzi kierowcy.
Badanie alkomatem przesiewowym okazało się bezlitosne — mężczyzna był „na podwójnym gazie". Następnie przeprowadzono kolejną próbę. Urządzenie wskazało na 0,44 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kierowca próbował się jeszcze tłumaczyć. Kontrolerzy nie uwierzyli, że wypił on cztery piwa poprzedniego wieczoru. Po wykonaniu wszystkich czynności przekazano go funkcjonariuszom Policji, którzy dopilnują kolejnych procedur.
W zeszły czwartek (24 sierpnia) inspektorzy ITD również zatrzymali do kontroli kierowcę ciężarówki z cysterną polskiej firmy. Czynności dokonano odcinku krajowej „siódemki" w pobliżu Miechowa (woj. małopolskie). Pojazd również przewoził mieszaninę gazów skroplonych (ADR) z Sędziszowa do Zakopanego.
Podczas czynności kontrolnych, kontrolerzy sprawdzili m.in. trzeźwość kierującego. Alkomat wykazał 0,46 promila w wydychanym powietrzu przez mężczyznę. On również trafił w ręce policjantów. Źródło: Główny Inspektorat Transportu Drogowego