Do tej dziwacznej konwersji posłużył Bentley Flying Spur, a projekt otrzymał nazwę Decadence. Za budowę odpowiedzialna jest brytyjska firma DC Customs, która zajmuje się daleko idącym tuningiem samochodów i przygotuje projekty na indywidualne zamówienie. Na stronie internetowej firmy możemy przeczytać, że przekształcenie limuzyny w luksusowego pickupa było jedną z najtrudniejszych prac, jaka została przez nią przeprowadzona. Więcej o tuningu samochodów piszemy na stronie głównej Gazeta.pl.
Pojazd zachował niezmieniony przód, za to całkowitą metamorfozę przeszedł od słupka B do tyłu. Nadwozie straciło tylne drzwi i cały przedział pasażerski na rzecz skrzyni ładunkowej. Taka zmiana wymagała również odcięcia sporej części dachu oraz przebudowy podłogi. Przestrzeń przewozowa jest całkiem spora. Wyłożono ją drewnem tekowym, tak aby przypominała rufę łodzi motorowej oraz wygospodarowano miejsca na skrytki pod burtami. Dzięki temu zwiększono praktyczność pickupa, którym można przewozić w ukryciu mniejsze przedmioty.
Nadwozie polakierowano głębokim fioletem, a maskę i grill pokryto kontrastowym srebrnym kolorem. Luksusowa 2-miejscowa kabina jest obszyta dwukolorową karmelową skórą z mnóstwem drewnianych wstawek, które dobrze komponują się z drewnianą przestrzenią ładunkową.
Pickup Bentleya z pewnością należy do najszybszych półciężarówek na świecie. Przewóz towarów tym autem może odbywać się w ekspresowym tempie. Auto napędza jednostka benzynowa W12 z podwójnym turbodoładowaniem o pojemności 6-litrów. Wytwarzana moc wynosi 560 koni mechanicznych.
Jak informuje serwis internetowy Piston Heads, właściciel na zlecenie przerobienia sedana w pickupa, wydał około 120 000 funtów (około 140 500 euro). Chociaż pomysł wydawał się niedorzeczny, tunerzy wprowadzili do warsztatu Bentleya i pracowali nad nim 18 miesięcy. Auto obecnie jest na sprzedaż, a wycenione zostało na 149 950 funtów (około 175 500 euro).