Drogowe ciekawostki znajdziesz również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.
Budowa obwodnicy Wrocławia stała się must have. Miasto leży bowiem na ważnym szlaku komunikacyjnym między Dolnym Śląskiem i Czechami a resztą kraju. Zapadła zatem decyzja o poprowadzeniu trasy w ramach autostrady A8. Wytyczono przebieg drogi i wtedy pojawił się problem. Ten polegał na tym, że szlak przecinał Odrę. Konieczne stało się zatem zaprojektowanie przeprawy. I Zespół Badawczo-Projektowy "Mosty – Wrocław" postanowił to zrobić w sposób wyjątkowo efektowny.
Padło na most wantowy. Umowę z wykonawcą projektu – Mostostalem Warszawa – podpisano 20 maja 2018 roku, podczas gdy oddanie do użytkowania miało miejsce w sierpniu roku 2011. Koszt budowy sięgnął 576 mln zł. Tyle że Most Rędziński jest wart każdej złotówki. Bo nie tylko niesamowicie wygląda. To po prostu niesamowity projekt inżynieryjny. I decyduje o tym kilka prostych faktów.
Początkowo nazwa była nieoficjalna. Wrocławiacy tak nazwali przeprawę z uwagi na fakt, że most zawieszono nad Wyspą Rędzińską i przy Śluzie Rędzin. Nazwa została ostatecznie przypisana do tej przeprawy po rozpisaniu konkursu przez wrocławski oddział GDDKiA w roku 2011. Mieszkańcy opowiedzieli się za Mostem Rędzińskim i tak zostało.
Most Rędziński zdobył uznanie. Dlatego dziś nie musi już bić się o przysłowiową złotą patelnię. Ma ich bowiem na koncie aż pięć. Może się pochwalić najwyższym pylonem w Polsce, najdłuższym przęsłem żelbetowym w Polsce, a do tego tytułem najdłuższego żelbetowego mostu podwieszonego w Polsce, najdłuższego mostu podwieszonego na jednym pylonie w Polsce i największego powierzchniowo mostu żelbetowego na świecie. Ma powierzchnię aż 70 tys. m2.