Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Kia zajmuje się projektowaniem i produkcją pojazdów wojskowych od 1973 r. Przemysł zbrojeniowy w Korei Południowej jest niezwykle rozbudowany, toteż jej auta są gwarancją jakości w tym sektorze. Z najróżniejszych typów samochodów marki korzysta już blisko 20 światowych armii. Teraz dołącza do nich Polska.
Pojazdy, które zamówiliśmy w ilości 400 sztuk będą produkowane w bardzo krótkim czasie w zakładach Rosomak. Pojazd odpowiada potrzebom Wojska Polskiego. Przechodzimy już do historii z erą Honkerów i różnych takich pojazdów. Zamierzamy wprowadzić ten pojazd do Wojska Polskiego w jak najkrótszym czasie
- oznajmił minister Mariusz Błaszczak podczas konferencji prasowej
Rolę lekkiego pojazdu zwiadowczego w polskiej armii pełnił dotychczas Honker. Auto produkowano od 1988 do 2018, z krótką przerwą w zakładach w Poznaniu i Lublinie. Producenci auta zmieniali się kilkukrotnie — wychodziło z fabryki ze znaczkiem m.in. Daewoo czy Andorii-Mot i Intrall. Przez lata zyskał jednak opinię nieszczególnie trwałego pojazdu, zwłaszcza w kontekście zabezpieczeń antykorozyjnych.
Kia Light Tactical Vehicle, czyli KLTV to w uproszczeniu południowokoreański Humvee. Polska Grupa Zbrojeniowa za pośrednictwem spółki Rosomak zajmie się przystosowywaniem pojazdów do potrzeb naszego wojska. Auta mają trafić do żołnierzy w latach 2024-2030.
W ciągu kolejnych lat spółka Rosomak planuje stopniowe przenoszenie produkcji komponentów pojazdu do Polski, począwszy od transferu technologii produkcji nadwozia oraz wprowadzenia zmian konstrukcyjnych pod kątem wymagań Sił Zbrojnych RP
- ogłosił Jacek Matuszak z PGZ
Pod maską modelu KLTV pracuje silnik Diesla o mocy 225 KM, który przenosi moc na obie osie za pośrednictwem 8-biegowej automatycznej skrzyni biegów. Maksymalnie rozpędza się do 130 km/h, a jego zasięg wynosi do 640 km. Kąt przechyłu pojazdu? Imponujące 60 stopni. Samochód wyposażono w niezależne zawieszenie, mechanizm różnicowy o nieograniczonym poślizgu i klimatyzację. To znaczące zmiany względem „poczciwego" Honkera.
Dopuszczalna masa pojazdu wynosi ok. 5,7 t, co umożliwia wypełnienie luki pomiędzy lekkimi pojazdami o DMC do 3,5 t, a ciężkimi konstrukcjami na bazie platformy WARAN 4x4
- dodał Matuszak
Nam pozostaje się jedynie cieszyć, że oficjalnie kończy się era Honkera w polskiej armii. Choć rodzima, to jednak konstrukcja tego auta potrafi doprowadzić kierowcę do szału i wyraźnego politowania. Wojsko może już zacierać ręce.
Źródło: pap.pl