O monitorowaniu zachowań kierowców opowiadamy również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.
Droga krajowa nr 19 stanowi ważny szlak na mapie Polski. Ma 592 km długości i stanowi korytarz europejski łączący Słowację z krajami nadbałtyckimi. Przebiega przez takie województwa jak podlaskie, mazowieckie, lubelskie czy podkarpackie.
Bardzo ciekawy jest sam przebieg blisko 600-kilometrowej trasy. Droga krajowa nr 19 prowadzi z przejścia granicznego ze Słowacją w Barwinku aż do Rzeszowa. Zaraz za miastem przechodzi w drogę ekspresową S19. Ta prowadzi przez Janów Lubelski do Lublina i zaraz za miastem powraca do oznaczenia DK19. W tej części dziewiętnastka przebiega przez Siemiatycze, Białystok aż do przejścia granicznego z Białorusią w Kuźnicy.
Taka lokalizacja i ukształtowanie trasy sprawiają, że odbywa się na niej intensywny ruch tranzytowy. Teraz GITD postanowiło uważniej przyjrzeć się zachowaniom kierowców. Pojawił się zatem pomysł włączenia fragmentów trasy do sieci odcinkowego pomiaru prędkości. Choć to nie do końca pomysł. Bo dwa odcinki pomiarowe działają już dziś. A niedługo do sieci dołączy trzeci i czwarty.
Na drodze krajowej nr 19 kierujący natkną się na pomiar prędkości w Iskrzyni w gminie Krościenko Wyżne, w powiecie krośnieńskim, w województwie podkarpackim. Długość odcinka pomiarowego w tym przypadku sięga 1,39 km. Po raz drugi pomiar prędkości zostanie wykonany w Zwierkach, w gminie Zabłudów, w powiecie białostockim, w województwie podlaskim. Tu średnia prędkość przejazdu aut będzie badana na dystansie 3,8 km. Jeżeli chodzi o plany rozbudowy sieci OPP na drodze krajowej nr 19, urządzenia pomiarowe w ramach wielkiej modernizacji mają się pojawić również w:
Droga krajowa nr 19 stanie się pilnie strzeżona. Ale nie tylko ona. Do roku 2024 GITD planuje dynamiczną rozbudowę sieci OPP. Dane udostępnione przez inspektorat mogą imponować. Aktualnie pomiar prędkości odbywa się na zsumowanym dystansie 170 kilometrów. Po rozbudowie kamery będą czuwać już nad 600 kilometrami dróg. Oznacza to trzykrotny wzrost długości tras oraz aż 39 nowych lokalizacji. Pójście w kierunku odcinkowego pomiaru jest dobrym krokiem. Szczególnie że urządzenia tego typu są skuteczną bronią na piratów. Tylko w roku 2022 aparatura pomiarowa pozwoliła na ujawnienie i ukaranie 160 tys. wykroczeń.
Specyfika działania OPP mocno różni się od fotoradaru. Tu prędkość jest wyliczana na podstawie danych z pierwszej i drugiej kamery. System wie, jak długi odcinek dzieli urządzenia, na podstawie dwóch zdjęć wskazuje czas przejazdu i wylicza średnią prędkość. To ona pozwala na określenie czy pojazd jechał w zgodzie z ograniczeniem, czy jego kierujący popełnił wykroczenie. OPP poprzez kamery w żaden sposób nie mierzy prędkości auta na odcinku testowym.