Przykład opisany w tym materiale jako pokazuje, że elektryczna ofensywa na rynku motoryzacyjnym nie omija Stanów Zjednoczonych. Po raz kolejny włącza się do niej General Motors. Tym razem jednak w sposób wyjątkowy. Bo e-transformacja dotknie legendarnego modelu firmy. GM zaprezentowało właśnie Cadillaca Escalade IQ.
Escalade to jeden z najważniejszych produktów Cadillaca. Wybierają go nie tylko gwiazdy, ale i cała masa kierowców w USA. Średnia roczna sprzedaż potężnego SUV-a przekracza 40 tys. egzemplarzy. Marka chciałaby zatem wykorzystać ten sukces do transformacji elektrycznej. I wykorzysta. Musi to jednak zrobić ostrożnie. Tak, żeby klientów zachęcić do e-napędu, a nie zrazić.
Stylistycznie elektryczny Escalade mocno nawiązuje do wariantu spalinowego. Korzysta z analogicznego języka designerskiego. A we wnętrzu... przed kierowcą i pasażerami otwiera się świat luksusu i multimediów. Konsola przypomina olbrzymi ekran. Dźwięk może być natomiast dostarczany za sprawą 40-głośnikowego systemu audio AKG. Poza tym auto nie posiada tylnej kanapy, a dwa oddzielne fotele. Pasażer każdego z nich może dodatkowo korzystać z 12,3-calowego ekranu multimedialnego.
Sercem układu napędowego Cadillaca Escalade IQ staną się dwa silniki elektryczne. Ich maksymalna moc w normalnym trybie jazdy wyniesie 680 koni mechanicznych. Po uruchomieniu trybu Velocity Max możliwości jednostek napędowych wzrosną aż do 750 koni. Moment obrotowy? Bazowo to nawet 834 Nm. Maksymalnie 1064 Nm. Takie wartości sprawią, że SUV-limuzyna osiągnie pierwszą setkę w jakieś 5 sekund. Dodatkowo samochód będzie w stanie pociągnąć przyczepę o masie dochodzącej do 3630 kg.
Cadillac bardzo mocno szykuje się do rynkowej premiery potężnego SUV-a o napędzie elektrycznym. Kluczowym punktem prac konstrukcyjnych stał się zatem zasięg. Szczególnie że auto jest nie tylko mocne, ale i niezwykle ciężkie. Właśnie dlatego elektryczny Escalade otrzyma baterię o rekordowej pojemności wynoszącej ponad 200 kWh.
Czy 200 kWh to dużo? Dla przykładu Peugeot e-208 ma akumulator o pojemności 50 kWh. Nawet przeszło 2,5-tonowe Audi e-Tron SUV ma zasobnik energii o pojemności 95 kWh. Ponad 200 kWh to zatem nie dużo, a wręcz bardzo dużo.
Potężny akumulator Escalade IQ powinien przełożyć się na zasięg wynoszący nawet 724 km. To bez wątpienia sporo. Z drugiej strony prosta kalkulacja wskazuje, że taki zasięg oznacza średnie "spalanie" wynoszące prawie 28 kWh/100 km. Elektryczny Cadillac nie będzie zatem przesadnie oszczędny. Standardem w dzisiejszych elektrykach jest bowiem zapotrzebowanie na energię oscylujące w autach w granicy 21 kWh/100 km. Escalade IQ otrzyma 800-woltową architekturą instalacji elektrycznej. Ładowanie? Jego maksymalna moc sięgnie 350 kW. Przy użyciu takie złącza właścicielowi uda się odzyskać 161 km zasięgu w zaledwie 10 minut.
W specyfikacji Cadillaca Escalade IQ nadal jest sporo niewiadomych. Kiedy auto zatem trafi na rynek? Wersja produkcyjna ma być zaprezentowana mniej więcej za dwanaście miesięcy. Pierwsze egzemplarze trafią natomiast do kierowców pod koniec roku 2024. Samochód ma być dostępny w dwóch wersjach. Mowa o wariancie Sport i Luxury. Cena? Według wstępnej deklaracji GM za elektrycznego Escalade trzeba będzie zapłacić minimum 130 tys. dolarów. To przy obecnym kursie daje kwotę startową na poziomie 525 tys. zł.
W tym punkcie warto jednak uspokoić fanów amerykańskiej motoryzacji. Elektryczny Escalade będzie oferowany jako uzupełnienie linii. Nie zastąpi on w ofercie modelu spalinowego.