Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Ludzkość byłaby nie w porządku wobec brytyjskiego auta, którego donośny ryk silnika jest istną melodią dla uszu. Warkot potężnej, 5,0-litrowej i doładowanej jednsotki V8 typu F trafi do Biblioteki Brytyjskiej jako ścieżka audiowizualna. To oznacza, że świat nie zapomni o niej nawet za tysiąc lat.
Próbkę dźwiękową "pobrano" z ostatniej, pożegnalnej wersji auta - F-Type R75. Przypomnijmy, że od 2025 roku roku każdy wyprodukowany Jaguar będzie wyposażony w napęd elektryczny. Choć wielu fanów brytyjskiej motoryzacji będzie rozczarowanych, to marka postanowiła "osłodzić" im nieco swoją decyzję.
Z czym przede wszystkim kojarzymy Jaguara? Z sercem auta w postaci mocarnego V8. Tam również nagrano jego dźwięk w specjalnej, wyciszonej komorze Konstruktorzy z Gaydon spędzili wiele godzin pracy nad perfekcyjnymi odgłosami ryku silnika. Tworzono różne układy wydechowe i mnóstwo rodzajów tłumików, aby warkot widlastej jednostki był perfekcyjny.
„Doładowany silnik V8 modelu F-TYPE wydaje wyjątkowy dźwięk dzięki skrupulatnej optymalizacji, jaką zastosowaliśmy w całym układzie napędowym, przede wszystkim w układzie dolotowym i wydechowym
Powiedział Charles Richardson, starszy inżynier dźwięku Jaguara
A ryk F-Type możemy usłyszeć poniżej:
Śmiało możemy stwierdzić, że V8 nigdy nie brzmiało lepiej. Każde, najmniejsze wdepnięcie gazu w podłogę i zmiana przełożenia są dokładnie zarejestrowane, tworząc niepowtarzalną symfonię dla uszu. Mimo wszystko to smutne, że w ten sposób musimy ratować przyszłą ludzkość od zapomnienia nad kwintesencją sportowej motoryzacji.
Kolekcjonerzy aut wciąż chętnie zerkają na auta brytyjskiej marki z doładowaną, widlastą jednostką. Ale Jaguar pomyślał także o osobach, które są mniej "zafiksowane" na punkcie motoryzacji. Zachowanie dźwięku silnika "wryje" się w pamięć również pozostałym zwiedzającym przepastne archiwa biblioteki.
Źródło: carscoops.com