Nowa Toyota Camry z V6 czy napędem na wszystkie koła? To możliwe. Ale nie w Polsce

Uparłeś się, że twoim następnym autem, będzie duży sedan Toyoty? W polskim salonie możesz liczyć tylko na hybrydową Camry z przednim napędem i silnikiem 2,5 l. Klienci za oceanem mają zaś znacznie większy wybór. W gamie mocne V6 czy napęd na wszystkie koła. Sprawdziliśmy co zmieniło się w najnowszym roczniku modelowym 2024.

W Europie Toyota Camry to skromna i stateczna limuzyna z napędem hybrydowym. Innymi słowy, japoński sedan na rynku zdominowanym przez SUVy. Tyle i aż tyle. Co innego za oceanem. W USA Camry to prawdziwy bestseller. Od 21 lat nieprzerwanie zajmuje pierwsze miejsce w segmencie sedanów średniej klasy. W Europie nie do pomyślenia, nieprawdaż?

Zobacz wideo Moto Vlog

W przeciwieństwie do rynku europejskiego w USA jest w czym wybierać. Toyota Camry dostępna jest nie tylko w odmianie hybrydowej, ale także z tradycyjnym czterocylindrowym benzynowym 2,5 l (nieco ponad 200 KM mocy) oraz mocnym 3,5 l V6 (301 KM). Japończycy chwalą się, że motor V6 to prawdziwy klejnot w gamie. Wbrew pozorom nie jest już tak oczywisty w samochodach konkurencji na lokalnym rynku. Na tym jednak nie koniec.

Toyota Camry. Rocznik 2024. Wersja amerykańska
Toyota Camry. Rocznik 2024. Wersja amerykańska Toyota. Materiały producenta.
Toyota Camry. Rocznik 2024. Wersja amerykańska
Toyota Camry. Rocznik 2024. Wersja amerykańska Toyota. Materiały producenta.
Toyota Camry. Rocznik 2024. Wersja amerykańska
Toyota Camry. Rocznik 2024. Wersja amerykańska Toyota. Materiały producenta.

Toyota z V6 i AWD. To nie Land Cruiser!

Kto zdecyduje się na Camry V6 może liczyć na coś, o czym tylko mogą pomarzyć klienci w Europie. Na rynku amerykańskim Toyota oferuje napęd na wszystkie koła (AWD). To konstrukcja, w której priorytetowo potraktowano oszczędzanie paliwa oraz funkcjonalność (producent chwali się, że konstrukcja nie ogranicza pojemności bagażnika czy miejsca na nogi dla pasażerów). Stąd napęd na wszystkie koła aktywuje się tylko w razie potrzeby. W codziennej jeździe wykorzystywany jest napęd na przednią oś. W przypadku wykrycia uślizgu kół układ może skierować do 50 proc. momentu obrotowego na tylne koła.

Toyota Camry. Rocznik 2024. Wersja amerykańska
Toyota Camry. Rocznik 2024. Wersja amerykańska Toyota. Materiały producenta.
Toyota Camry. Rocznik 2024. Wersja amerykańska
Toyota Camry. Rocznik 2024. Wersja amerykańska Toyota. Materiały producenta.


Dla klientów w Ameryce przygotowano także usportowioną Camry TRD. W roczniku 2024 Camry TRD dostępna jest z tylko z silnikiem V6 oraz specjalnie dostrojonym podwójnym układem wydechowym (mocniejsze brzmienie nie tylko w czasie jazdy, ale i podczas postoju), wzmocnionym układem hamulcowym i obniżonym oraz utwardzonym zawieszeniem (sztywniejsze sprężyny i nowe stabilizatory, by ograniczyć przechył nawet o 67 proc.). TRD poznamy także po dodatkach takich jak pakiet spojlerów z dyfuzorem, czarnej przedniej osłonie chłodnicy (wykończenie siatką), czerwonych zaciskach hamulców i końcówkach wydechu wykonanych ze stali nierdzewnej. Na potrzeby TRD przygotowano także paletę lakierów. Do wyboru trzy odmiany (w tym dwie wersje dwukolorowe).

Ceny? Nietrudno zgadnąć, że Ameryka jest atrakcyjniejsza od Europy. W USA najtańsza Camry to wydatek 26 420 dolarów (ok. 105 tys.zł). Na odmianę hybrydową trzeba przygotować nie mniej niż 27 820 dolarów (ok. 111 tys. zł). W przypadku Camry V6 potrzeba co najmniej 33 485 dolarów (ok. 134 tys. zł). A w Polsce? Bez ponad 182 tys. zł nie ma co marzyć o nowym sedanie Toyoty prosto z salonu. Aktualizacja: do amerykańskich cen sugerowanych przez producenta należy doliczyć lokalny podatek (kilka proc. zależnie od miejsca zakupu) oraz opłatę za przygotowanie samochodu (nawet do ok. 1 tys. dolarów). 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.