Chcesz pojeździć chińskim samochodem premium? Musisz głęboko sięgnąć do kieszeni, by poznać samochody producenta, który słynie z produkcji specjalnych limuzyn dla najważniejszych chińskich dostojników. Na auta marki Hongqi trzeba bowiem przygotować co najmniej kilka milionów rubli. Najtańszy z dostępnych modeli (sedan H5, czyli azjatycki rywal BMW serii 5) to wydatek niemal 4,5 mln rubli (ok 193 tys. zł). Podobna kwota starczy na zakup sześciu egzemplarzy najpopularniejszego auta w Rosji - Łady Granta.
Niemal 4,5 mln rubli to dopiero początek. Jeszcze więcej trzeba przygotować na dużego crossovera HS5 (4,9 mln czyli ok. 210 tys. zł) zaprojektowanego przez słynne włoskie studio Italdesign. Tyle za kompaktowy model (4,7 m długości) z 2-litrowym silnikiem benzynowym o mocy ponad 220 KM i 6-stopniową automatyczną skrzynią biegów dostarczaną przez japoński Aisin.
Chińczycy nie zapomnieli o miłośnikach dużych sedanów. Reprezentacyjna limuzyna H9 z napędem hybrydowym (pod maską 2-litrowy silnik z turbosprężarką, instalacja 48 V oraz 7-stopniowa dwusprzęgłowa skrzynia biegów) o łącznej mocy 245 KM kosztuje niemal 7,5 mln rubli (ponad 320 tys. zł). Producent nie żałował na wyposażeniu. Uwzględniono bowiem skórzaną tapicerkę, 4-strefową klimatyzację, nagłośnienie z 12 głośnikami, wbudowany rejestrator jazdy, adaptacyjny tempomat, dwa 10-calowe ekrany dla pasażerów z tyłu i fotele z funkcją masażu oraz wentylacją i podgrzewaniem.
Najdroższym autem Hongqi w Rosji jest obecnie elektryczny SUV e-HS9. To ogromne auto (ponad 5,2 m długości i 3,1 m rozstawu osi) jest oferowane standardowo z trzema rzędami fotelami (samochód w wersji 7-miejscowej). W opcji jeszcze bardziej luksusowe warianty z czterema lub sześcioma fotelami. Zależnie od konfiguracji samochód dostępny jest z silnikami elektrycznymi o mocy 435 KM lub 551 KM. Zasięg od 460 km (odmiana o mocy 435 KM) do 650 km (wersja premium 551 KM).
Ile trzeba przygotować na ogromnego chińskiego elektrycznego SUVa premium? Cennik zaczyna się od 9 ,4 mln rubli (ponad 450 tys. zł). Na tle polskich cen Tesli Model S (ok. 510 tys. zł) czy Model X (ok 550 tys. zł) to całkiem interesująca propozycja, o ile hasło chińskie premium nie przerazi nabywcy.