Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
To nie nowość, że samochody dostawcze czy autobusy są dziś często przerabiane na wygodne domy na kołach. Jednak kto by pomyślał o filigranowym, kompaktowym aucie? To zupełna nowość w świecie motoryzacji. Wyjątkowe zdjęcia wzięli z serwisu aukcyjnego, na którym ten wyjątkowy projekt jest właśnie wystawiany. Do końca aukcji zostały jeszcze dwa dni, a cena, na razie, wydaje się bardzo okazyjna. Ogłoszenie znajdziecie w tym miejscu, a my sprawdzamy, co to za niezwykły Garbus.
Konstrukcję wykonano na podwoziu klasycznego VW Garbusa 1302 z 1970 roku. Szwajcarscy konstruktorzy przeszło 25 lat temu wpadli na szalony pomysł zaadaptowania tradycyjnej, helweckiej chaty na cztery koła. We wnętrzu kominek, aneks kuchenny, sofa i otwierane okna.
„Holzhaus" to niemieckie słowo oznaczające „drewniany dom" Doskonale opisuje tego oryginalnego Garbusa. Podczas gdy zespół odpowiedzialny za odbudowę zachował oryginalne podwozie VW Beetle1302, środkowa część oryginalnej karoserii została zastąpiona konstrukcją w kształcie domu z litego drewna.
Już pierwszy rzut oka na konstrukcję pozwoli nam zrozumieć, że to dzieło pasjonatów sztuki oraz "dobrego smaku". Nawet najmniejszy detal, jak felga została wykończona z największym pietyzmem. Drewniane elementy wykonano z kolei ręcznie rzeźbionych desek. Dziś, pomimo upływu ponad 25 lat nadal prezentuje się, jakby właśnie powstał.
Aby samochód mógł wytrzymać tak znaczne obciążenie, zastosowano szereg zmian w jego podwoziu. Dodano nowe zawieszenie z kolumnami MacPhersona z przodu. To doprowadziło do uzyskania bardziej "bulwiastego" kształtu maski, oraz poszerzonego rozstawu osi. Nie zapomniano też o kole zapasowym, które umieszczono płasko, pod podłogą bagażnika.
W tym Beetle spokojnie zjemy posiłek w cztery osoby. Stół jadalniany dostępny jest zarówno dla pasażerów z przednich siedzeń, jak i tych z drewnianej, rustykalnej ławy. Przednie fotele można rozłożyć w obydwie strony.
Wnętrze z litego drewna jest ręcznie rzeźbione i wykonane na zamówienie, a ściany zdobią obrazy i zegar z kukułką. Tradycyjne zasłony w czerwono-białe paski podkreślają wiejski charakter pojazdu.
Uroczy Garbus służył cały czas jako baza klubu alpejskiego podczas wszelkich zlotów i festiwalu. Używano go również jako bar i kasa biletowa na różnych zlotach fanów marki. Teraz został wystawiony na sprzedaż. Obecny właściciel oczekuje za niego od 20 do 30 tys. euro. Apeluje jednocześnie, że kupiec musi być gotowy na przeprowadzanie rutynowej konserwacji. Entuzjaści gór — wiecie, co robić.